Pobyt uchodźców z Ukrainy staje się dla nich w Polsce coraz trudniejszy. Które firmy z Radomia oferują im pracę?

W środę, 22 czerwca w siedzibie radomskiej delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego odbędzie się dzień aktywizacji zawodowej Ukraińców. Urząd zaprasza wszystkich zainteresowanych na I piętro - od strony Placu Corazziego. Na wszystkich gości z Ukrainy czekają oferty pracy, pomoc w napisaniu CV, będzie można też skorzystać z konsultacji dotyczących aspektów prawnych pobytu w Polsce. Swoje stoisko będzie miał Powiatowy Urząd Pracy, będzie można skorzystać też z konsultacji specjalistów od rynku pracy. Będą też obecne agencje pozarządowe zajmujące się pomocą dla uchodźców. W sumie ma być niespełna 40 stoisk.

O tym jak ważna obecnie jest aktywizacja zawodowa dla Ukraińców mówili podczas konferencji prasowej w Radomiu wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz oraz kierownik radomskiej delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Krzysztof Murawski.

- Nasi goście, którzy są z nami od czterech miesięcy powinni zacząć sobie odpowiadać na pytanie: co z sobą zrobić, aby się usamodzielnić ? Myślę tutaj o wszystkich uchodźcach, którzy chcą zostać z nami na pół roku, na dwa, a może nawet na stałe. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom uchodźców, którzy często mają trudność z radzeniem sobie z barierami językowymi – powiedział Artur Standowicz. Dodał, że rząd przygotowuje rozwiązania dotyczące na przykład kobiet ukraińskich z małoletnimi dziećmi. Stwierdził, że dla tej grupy osób będzie na przykład przygotowana instytucja tak zwanego opiekuna dziennego.

Krzysztof Murawski mówił o firmach, które są gotowe przyjąć do pracy naszych gości z Ukrainy, również matki, które mają dzieci. Taką deklarację złożyły między innymi firmy: KPS Food, FigAnd, Stalex, Cerrad, Gospodarstwo Rolne Szkółka Drzew i Krzewów w Radomiu, Techmatic, Hotel Gromada. Ukraińców chcą zatrudniać placówki sieci Żabka. W rejonie obsługiwanym przez radomski „pośredniak” zatrudniono 2130 osób po tym jak wprowadzono ułatwienia dla uchodźców z Ukrainy.

Praca dla wielu Ukraińców jest koniecznością. Kurczy się bowiem lista przywilejów, którymi cieszyli się Ukraińcy niedługo po tym jak na ich kraj ruszyła lawina moskiewskich barbarzyńców. Nie ma już praktycznie nigdzie darmowych przejazdów kolejowych i autobusowych. Nie będą też przedłużane świadczenia w wysokości 40 złotych od osoby za dobę dla Polaka, który udzielił schronienia Ukraińcowi. Takie świadczenie obowiązuje przez 120 dni i w wielu przypadkach pomoc państwa w takiej formie już wygasła lub wygasa. Nadal wypłacane są świadczenia w wysokości 500 złotych na dziecko, tutaj stosowane są skrupulatne metody zapobiegania nadużyciom, na przykład w przypadku, gdy osoba pobierająca świadczenie wróciła już na Ukrainę.