Początek roku szkolnego w Iłży może zakończyć się skandalem. Część uczniów zapowiedziała bojkot uroczystości

Mieszkańcy Iłży stanowczo bronią Cezarego Ziembickiego, dotychczasowego dyrektora. Robią wszystko, by zatrzymać go na stanowisku. - Cezary Ziembicki jest wzorowym pedagogiem i dyrektorem, nie rozumiemy decyzji komisji - mówią wspólnym głosem protestujący.

DUŻO NIEJASNOŚCI

Konkurs odbył się 17 lipca. Zorganizował go organ nadzorujący, czyli Starostwo Powiatowe w Radomiu. Przystąpił też do niego dotychczasowy dyrektor, któremu skończyła się kadencja. Wszyscy byli przekonani, że właśnie on wygra. Tak się jednak nie stało. W konkursie wzięły udział trzy osoby.
Zdecydowaną większością głosów wygrała pochodząca z Pionek magister Agnieszka Fila-Kopeć, nauczyciel fizyki z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Pionkach.

Protestujący uważają, że w sprawie dużo niesprawiedliwości. - Jest ponoć taka niepisana zasada, że pod koniec drugiej kadencji nie trzeba stanąć w konkursie, dyrektor mógłby zostać na stanowisku na podstawie opinii grona pedagogicznego - tłumaczy Jolanta Maczel. - Dyrektor jednak wziął udział w konkursie, bo tak mu zasugerowano i przegrał, przeciw niemu było pięcioro z dziewięciorga osób.

Nauczycieli i rodziców zastanawia fakt, że konkurs odbył się w wakacje. - Zawsze odbywają się pod koniec roku szkolnego, żeby zdążyć uporać się ze wszystkimi formalnościami - mówią nauczyciele. - To dziwne, poza tym ogłoszenia o konkursie były tylko w prasie, dyrektor nie dostał żadnego pisma w tej sprawie.
Cezary Ziembicki cieszył się doskonałą opinią nie tylko wśród rodziców i uczniów. Jego dotychczasowa praca została szczególnie wyróżniona przez kuratorium. - Dlaczego więc nikt nie wziął tego pod uwagę podczas głosowania? - pyta rozgoryczona Bożena Rodziewicz, jedna z nauczycielek.

ROZCZAROWANIE

Nauczyciele, uczniowie i mieszkańcy Iłży są oburzeni wynikami konkursu. Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie wyobrażają sobie innej osoby niż dotychczasowego dyrektora na tym stanowisku.

- Cezary Ziembicki zawsze służył pomocą, dzieci mogły się go poradzić w każdej sprawie, nie był tylko dyrektorem, był i jest przede wszystkim człowiekiem z wielkim sercem - mówią o dyrektorze nauczyciele. - Zawsze najważniejszy jest dla niego człowiek.

Ludzie obawiają się, że nowy dyrektor nie będzie w stanie utrzymać renomy szkoły. - Ten człowiek pracował na nią wiele lat i udało mu się to ciężką pracą - mówi Jolanta Maczel, jedna z matek. - Boimy się i nie chcemy, żeby ktoś to zepsuł, zniszczyć czyjąś ciężką prace można bardzo łatwo, a ta pani nie ma żadnego doświadczenia na kierowniczym stanowisku. W tym roku wchodzi obowiązkowa matura z matematyki, jak nowy dyrektor sobie da z tym radę? W tym roku zdawalność matur wyniosła 97,95 procent, jak będzie teraz?

ZGODNIE Z PRAWEM

Jadwiga Wójtowicz, naczelnik wydziału oświaty Starostwa Powiatowego w Radomiu tłumaczy, że konkurs odbył się zgodnie z ustawą. - Dyrektorowi kończyła się kadencja, musiał wziąć udział w konkursie - wyjaśnia naczelnik. - To nie jest dożywotnie stanowisko, wszystko przebiegło prawidłowo.
Prawnie nie ma już możliwości cofnięcia decyzji. Jednak mieszkańcy Iłży zebrali podpisy blisko dwóch tysięcy osób na listach poparcia dla dyrektora Ziembickiego. Podpisali się nauczyciele, uczniowie i inni iłżanie. Listy zostały wysłane do starosty radomskiego, kuratorium i do wojewody. Znikąd nie ma odzewu.
W ramach protestu część uczniów zapowiedziała nawet, że nie pojawi się w szkole na rozpoczęciu roku szkolnego.

Sam Cezary Ziembicki, stara się być jak najdalej od sprawy. - Ja nie jestem przywiązany do stołka, jest mi przykro, ale nie biorę udziału w walce o fotel - mówi - To inicjatywa rodziców i nauczycieli. Do tej pory pracowałem tu najlepiej jak umiałem, zostaję w liceum, będę uczył geografii. Zawsze myślałem, że dobra praca sama się obroni, najwyraźniej w tym wypadku tak nie było - mówi smutno były już dyrektor.
O komentarz chcieliśmy poprosić nową dyrektor, Agnieszką Filą-Kopeć. Niestety, nie znalazła czasu, żeby z nami porozmawiać.