Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Początek roku szkolnego w powiecie przysuskim. Sprawdzamy, jak szkoły przygotowują się na powrót uczniów

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
- Jesteśmy gotowi do pracy - mówi Anita Kacperska, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Przysusze.
- Jesteśmy gotowi do pracy - mówi Anita Kacperska, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Przysusze. Urząd Gminy i Miasta w Przysusze
Bez uroczystych apeli, za to z zachowaniem bezpiecznych odległości, a czasami przyjdą klasy w różnych odstępach czasu - tak będzie wyglądało rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Już od wtorku 1 września wszyscy uczniowie i przedszkolaki, przyjdą na pierwsze zajęcia. Wszystkie lekcje maja być stacjonarne. Jednak w razie wykrycia w szkole wirusa, dyrektor musi szybko kontaktować się z sanepidem i podjąć decyzję o zmianie sposobu nauczania.

Dyrektorzy szkół dostali narzędzia pozwalające na odpowiednią organizację zajęć w szkole, szczególnie, jeśli sytuacja epidemiologiczna zagrozi zdrowiu uczniów. Teraz, po otrzymaniu pozytywnej opinii powiatowego inspektora sanitarnego i zgody organu prowadzącego, będą mogli wprowadzać model mieszany pracy szkoły, czy nauczania zdalnego.

Nauka w gestii dyrektora

Zgodnie z przepisami, to dyrektor szkoły będzie mógł zawiesić zajęcia ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną, która może zagrażać zdrowiu uczniów. Będzie można zawiesić wszystkie zajęcia lub poszczególne, również dla grupy, oddziału, klasy, etapu edukacyjnego lub całej szkoły.

W największej miejscowości powiatu przysuskiego, czyli w Przysusze, i w całej gminie nowy rok szkolny rozpocznie 1142 dzieci, w tym 346 przedszkolaków. Wszystkie placówki zapewniają, że są przygotowane do rozpoczęcia nauki stacjonarnej i mają zapewnione środki ochrony.

- W naszej szkole rok szkolny rozpoczniemy 1 września o godzinie 9.00. Nie będzie apelu na rozpoczęcie nauki. W budynku mamy dwa wejścia. Jednym od strony ulicy Krakowskiej będą wchodzić uczniowie starszych klas, a drugim - młodsze dzieci. Najpierw jednak wejdą dzieci z zerówki, a potem kolejno dzieci z pierwszej klasy. Wszystko po to, by nie tłoczyć się przy wejściu i zachować dystans między dziećmi - mówi Anita Kacperska, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej numer 1 w Przysusze.

W tej placówce jest 352 uczniów, w tym 36 dzieci w dwóch oddziałach przedszkolnych.

Jak dodaje pani dyrektor, nie będzie prowadzonej nauki na dwie zmiany. Technicznie jest to trudne, bowiem część uczniów do przysuskiej „Jedynki” dojeżdża także z pod Przysuchy. Dzieci przyjeżdżają autobusami miedzy innymi z Ruskiego Brodu, Smogorzowa, czy Kozłowca. Nie jest możliwe, by mogły te dzieci przyjeżdżać na drugą zmianę.

- Mamy też opracowany plan, jeśli chodzi o zajęcia z wychowania fizycznego. Będziemy prowadzić zajęcia na zewnątrz, jeśli pozwoli na to pogoda. Ograniczamy też zajęcia z WF, w tych dyscyplinach sportowych, w których może dochodzić do większych kontaktów między uczniami - dodaje dyrektor Anita Kacperska.

Mniejsze szkoły też gotowe

Podobne opinie o przygotowaniu do nauki słyszymy od dyrektorów innych placówek w powiecie przysuskim, choćby z niewielkiej, Publicznej Szkoły Podstawowej w Rozwadach w gminie Gielniów.

- Do naszej szkoły podstawowej chodzi 100 uczniów, więc jest to stosunkowo mało. Łatwiej nam będzie zachować dystans między uczniami - mówi Agnieszka Kucharczyk, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowych w Rozwadach.

Tym niemniej szkoła wprowadza te zasady, które mają jak najbardziej przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa w czasie epidemii. - Mamy szkolna stołówkę i już zdecydowaliśmy, że na posiłki będą przychodzić klasy w różnych terminach - dodaje pani dyrektor.

Stały kontakt z sanepidem

Dyrektorzy placówek zapewniają, że będą w stałym kontakcie zarówno z sanepidem, jak i z władzami samorządowymi gmin i powiatu. Te ostatnie są organem założycielskim dla szkół. W razie wykrycia zakażenia będą więc szybko podejmowane decyzje odnośnie dalszej nauki.

Jednym z rozwiązań, o którym często mówią nauczyciele, jest nauczanie hybrydowe. Polega ono na tym, że na lekcje stacjonarne przychodzi tylko polowa uczniów z klasy. Druga połowa śledzi poczynania kolegów na swoich komputerach, zdalnie. Po tygodniu jest zmiana i ta połowa, która uczyła się w szkole, wraca do domów, a do szkoły idzie druga grupa.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie