Dwoje starszych radomian padało ofiarą oszustki. Stracili oszczędności swojego życia, bo uwierzyli kobiecie podszywającej się pod pielęgniarkę.
Jak informuje policja, zdarzenie miało miejsce w piątek. Przed godziną 14 do mieszkania starszego małżeństwa przy ulicy Zbrowskiego zadzwoniła kobieta. Przedstawiała się jako pielęgniarka, powiedziała staruszkom, że mogą otrzymywać comiesięczne dopłaty unijne do swoich emerytur, pod warunkiem jednak ich wcześniejszego zbadania. Kobieta została wpuszczona do mieszkania.
- 80-letni schorowany mężczyzna położył się na wersalce, kobieta nie mając przy sobie żadnego sprzętu medycznego pozorowała, że go bada. Jednocześnie zapytała o to, czy mają w mieszkaniu wystarczającą kwotę pieniędzy, bo to jest kolejny warunek otrzymania dotacji. 81-letnia kobieta wyjęła schowane pieniądze i pokazała kobiecie wszystkie oszczędności, następnie całą sumę schowała do szuflady - mówiła nam Katarzyna Kucharska, oficer prasowy radomskiej policji.
Według niej oszustka poprosiła starszą kobietę, aby ta pomogła wstać mężowi z łóżka, sama w tym czasie wyjęła z szuflady pieniądze i uciekła z mieszkania. Staruszkowie sprawę natychmiast zgłosili policji.
- Poszukujemy oszustki i kolejny raz apelujemy zwłaszcza do osób starszych, aby zawsze upewniły się kogo wpuszczają do swoich mieszkań, a jeżeli mają jakiekolwiek wątpliwości, to niech nie otwierają drzwi - dodała Katarzyna Kucharska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?