O 30 procent już za kilkanaście dni może wzrosnąć cena gazu w butlach, równie dotkliwa podwyżka ma dotyczyć oleju opałowego. Niektórzy z odbiorców w naszym regionu już zastanawiają się, czy nie zmienić sposobu ogrzewania.
Informacje o planowanych podwyżkach napłynęły z Ministerstwa Finansów. Chce ono objąć akcyzą gaz płynny wykorzystywany do celów opałowych, co oznacza wzrost o 30 procent, a przekładając to na pieniądze - z 34 do 44 złotych średnio za jedną butlę. Znacznie ma też zostać podwyższona cena oleju opałowego. Ministerstwo tłumaczy swoje plany koniecznością ukrócenia oszustw polegających na sprzedawaniu gazu z butli jako droższego autogazu, podobnie rzecz ma się w stosunku do oleju, który część kierowców stosuje jako napędowy.
Przykre doświadczenia z olejem opałowym już kilka lat temu miały Pionki. Firma, która posługując się taką technologią ogrzewała znaczną część miasta, nie wytrzymała kosztów i musiała z tego zrezygnować. Obecnie władze Pionek dysponują jedną ciepłownią opalaną olejem, która zasila między innymi kilka bloków, Gimnazjum numer 2 czy budynek policji.
Koszty od dawna są bardzo wysokie, znacznie wyższe niż w przypadku innych nośników energii.
- Nawet nie wiedząc jeszcze o planach ministerstwa myśleliśmy o zamianie paliwa na gazowe lub na utworzenie w tym miejscu wymiennikowni ciepła i korzystanie z ciepłowni "Pronitu" - powiedział nam Stanisław Mazur, zastępca burmistrza Pionek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?