Pokonał Ukraińca, choć nie było łatwo. Błasiński znowu najlepszy

Wyniki

Biegi dzieci, dziewczęta roczniki 2002-2003 - 1. Alicja Tomczyk, 2. Aleksandra Królikowska, 3. Julia Morawska, roczniki 2000-2001 - 1. Natalia Bednarek, 2. Dominika Szatan, 3. Emilia Myrta, roczniki 1998-1999 - 1. Monika Nowakowska, 2. Natalia Kujawiak, 1. Aleksandra Sobania; gimnazjalistki - 1. Joanna Gwarek, 2. Olga Bochniewska, 3. Aleksandra Kępa; szkoły średnie - 1. Dominika Słowińska, 2. Martyna Wilk; chłopcy, roczniki 2004 i młodsi - 1. Antoni Myrta, 2. Tomasz Gapczyński, 3. Szymon Kaleta; roczniki 2002-2003 - 1. Jakub Trzeciak, 2. Oskar Kucharczyk, 3. Marcel Myrta; roczniki 2000-2001 - 1. Dawid Kaleta, 2. Bartłomiej Drabik, 3. Szymon Kujawiak; roczniki 1998-1999 - 1. Mateusz Dębski, 2. Kamil Kucharczyk, 3. Jan Ordowski; gimnazjaliści - 1. Grzegorz Tokarski, 2. Marcin Jaskulski, 3. Mateusz Dębski; szkoły średnie - 1. Łukasz Pawiński, 2. Grzegorz Lipka, 3. Jakub Karnik; "Mila bez promila" - 1. Krzysztof Sobiegraj, 2. Marek Podlipny, 3. Daniel Krawczyk; bieg główny, kobiety - 1. Katarzyna Banaszczyk-Minda, 2. Dominika Słowińska, 3. Grażyna Stępień, 4. Ida Słowińska, 5. Anna Podsiadły, 6. Monika Górka; mężczyźni - 1. Artur Błasiński, 2. Denis Slobodaniuk (Ukraina), 3. Tomasz Gwarek, 4. Marek Podlipny, 5. Bogumił Podleśny, 6. Andrzej Kacprzak i Karol Grabda.

Radomianin stoczył zacięta walkę z młodym Ukraińcem Denisem Slobodaniukiem. Obaj od początku biegu rozgrywanego na trasie około 7 kilometrów dyktowali wysokie tempo, które próbował utrzymać jedynie Tomasz Gwarek z Sadku. Z każdym okrążeniem wokół zalewu na radomskich Borkach zyskiwali kolejne metry nad rywalami. W połowie ostatniej pętli Błasiński przypuścił atak. Zyskał kilkunastometrową przewagę, którą zdołał utrzymać do mety.

- W pewnym momencie Ukrainiec wyprzedził mnie i zwolnił - relacjonował po biegu Błasiński. - Nie znam go i obawiałem się, że może być szybki na finiszu, dlatego zdecydowałem się wcześniej na atak. Muszę przyznać, że mimo młodego wieku był niezwykle wymagającym przeciwnikiem.

Jako trzeci do mety dobiegł Gwarek. Niezwykle zacięta walkę o szóste miejsce stoczyli Andrzej Kacprzak i Karol Grabda. Wpadli na metę równo i rozstrzygnięcie, kto był pierwszy, ze względu na brak odpowiedniej aparatury pomiarowej, było niemożliwe. Ostatecznie obaj zajęli ex equo 6. miejsce.
Wśród kobiet, które walczyły na trasie liczącej ok. 3,5 kilometra najszybszą okazała się Katarzyna Banaszczyk-Minda z Radomia.