Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polak potrafi, czyli mała historia kreatywności narodu polskiego

Anna GOGUŁA
Na 100 watowych żarówkach widnieje opis, że mogą one być wykorzystane jako oświetlenie sygnalizacji.
Na 100 watowych żarówkach widnieje opis, że mogą one być wykorzystane jako oświetlenie sygnalizacji. fot. Tadeusz Klocek
Kolekcjonujemy dopalacze, kupujemy wycofane przez Unię Europejską żarówki i wlewamy do baków naszych samochodów olej rzepakowy. Czy świadczy to o naszej kreatywności, czy o zwykłym, nieuczciwym kombinatorstwie? Postanowiliśmy sprawdzić, na ile prawdziwe jest powiedzenie "Polak potrafi."

Z kombinatorstwa jesteśmy znani praktycznie na całym świecie. Trzeba się tylko zastanowić, czy jest to nasza negatywna cecha.

ŻYCIE NIE JEST ŁATWE

Polacy dowiedli, że potrafią sobie poradzić praktycznie w każdych, nawet tych najcięższych warunkach. Nasz ustrój, jaki jest, każdy wie.

- Jest ciężko. W Polsce ludzie, albo w ogóle nie mają pracy, albo ciężko harują i zarabiają marne grosze. Na zachodzie jest zupełnie inaczej. Tam praca jest praktycznie dla tego, kto tylko chce pracować. Nie trzeba się szczypać z każdym groszem i wkładać do koszyka w markecie produktów gorszych jakościowo, żeby na wszystko starczyło. Tam życie jest o wiele łatwiejsze - mówi Jolanta, która przez cztery lata mieszkała w Anglii.

DAJEMY SOBIE RADĘ

Ciężkie warunki życiowe, brak pracy, słabe zarobki i obowiązujące prawo często skłania nas do pewnych "kombinacji". Przykładem jest tu chociażby ostatni, unijny wymóg wycofania żarówek 100 i 75 watowych. Z tym również sobie "cwany" Polak sobie poradził.

Jak sprawdziliśmy w sklepach, pomimo dyrektywy nadal można spotkać takie żarówki. Na pudełkach znajdują się jednak pewne instrukcje. Jest tam na przykład zapis, że nie mogą one być wykorzystywane w gospodarstwach domowych. Dzięki opisowi, że są to żarówki do sygnalizacji ulicznej znów, zamiast kilkunastu złotych, wydajemy na żarówkę około dwóch.

Podobnie sytuacja ma się do cen paliw. Są one u nas bardzo wysokie. I ponownie ci pomysłowi znaleźli na to sposób. Był czas, że zamiast oleju napędowego, wlewali do baków swoich samochodów olej opałowy. Teraz zdarza się spotkać na marketowym parkingu osoby, które do swojego auta wlewają olej spożywczy. Ponoć są też tacy, którzy używają oleju przepalonego, który był używany wcześniej we frytkownicy.

LABIRYNTY CZASEM POMAGAJĄ

Dowiódł tego pewien szczecinianin. Kiedy w pobliżu jego sklepu monopolowego, który prowadził przez wiele lat, powstało boisko, zaczęły się problemy. Obiekt znajdował się 90 metrów od sklepu, a tamtejsi radni zadecydowali, że wymagane jest najmniej 100 metrów od sklepu do wejścia na boisko.

Mężczyzna wymyślił i na to sposób. Kupił drewniane sztachetki i mocne śruby i przed swoim sklepem wybudował labirynt. Dzięki temu prostemu trikowi, wydłużył drogę dojścia do sklepu o kilkanaście metrów i jednocześnie ominął prawo.

OMIJAJĄ PRAWO

W ostatnim czasie bardzo głośno zrobiło się na temat tak zwanych dopalaczy. Są to substancje o rzekomym działaniu psychoaktywnym i są dostępne do celów kolekcjonerskich. Tym sposobem można je legalnie sprzedawać. Kolejne blokowania przez prawo wybranych substancji powoduje, że powstają ich nowe odpowiedniki. Na szczęście polscy politycy wreszcie zajęli się sprawą.

POTRZEBA MATKĄ WYNALAZKÓW

Jak twierdzi Maria Gagacka, socjolog, ta nasza kreatywność niejednokrotnie ułatwia nam życie.
- Zostaliśmy przyzwyczajeni do życia w trudnych czasach. Wcześniejszy ustrój nauczył nas, że musimy sobie radzić w ciężkich warunkach. Co prawda czasy się zmieniły i ustrój również, ale pozostały nawyki, których jest się o wiele trudniej pozbyć - opowiada socjolog.

Zapytaliśmy, czy to nasze kombinatorstwo jest cechą negatywną, czy bardziej pozytywną? - Przedsiębiorczość Polaków jest jak najbardziej pozytywną cechą, o ile nie wiąże się to ze szkodą społeczną. Życie nie jest tu najłatwiejsze, dlatego radzimy sobie jak możemy - powiedziała nam Maria Gagacka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie