Podczas patrolowania Wisły w okolicy Chotczy około godziny 22. 30 funkcjonariusze zauważyli błysk światełka.
- Dopłynęli do łodzi wyposażonej w silnik zaburtowy. Była ona zacumowana niemalże na środku rzeki. Na jej pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn. Byli bardzo zaskoczeni - mówi Tomasz Wielicki, rzecznik prasowy lipskiej policji.
Funkcjonariusze zobaczyli w ich rękach drygawicę. Na widok mundurowych odrzucili do wody sieć i worek z rybami. Usiłowali szybko odpłynąć, ale zostali zatrzymani.
Policja zarekwirowała sprzęt, który posiadali przy sobie, holując ich na brzeg rzeki. Kłusownikami okazali się 58 i 56-letni mieszkańcy Chotczy i Lipska.
- Z ich relacji wynika że po wypłynięciu na rzekę, wyłączyli silnik od łodzi. Zachowywali się cicho podczas zapuszczania sieci, myśląc, że nikt ich nie złapie, bo była noc - mówi rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?