Tragicznego odkrycia policjanci dokonali na parkingu przy trasie numer 7 w Kamieniu koło Białobrzegów. W czasie patrolu ich uwagę zwrócił dostawczy renault. Samochód był przysypany śniegiem, a silnik wyłączony. Z zewnątrz nic nie wskazywało, że w środku może się ktoś znajdować. W pewnym momencie zauważyli osobę leżącą w nadbudówce nad kabiną kierowcy.
- Mimo, że policjanci dobijali się do samochodu, nikt nie reagował, nikt nie otwierał drzwi. Wybili jedną z szyb, aby dostać się do wnętrza i leżącego tam człowieka – relacjonuje Aleksandra Calik, rzecznik prasowy białobrzeskiej policji. - Wtedy poczuli bardzo silny zapach gazu.
Obok leżącego mężczyzny stała butla gazowa z włączonym tak zwanym słoneczkiem. Mężczyzna dogrzewał się tak, nocując w samochodzie.
Funkcjonariusze wyciągnęli mężczyznę z samochodu. Niestety, już nie żył. Po przybyciu na miejsce karetki pogotowia ratunkowego lekarz stwierdził zgon, który nastąpił najprawdopodobniej w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.
Zmarły to 39-letni kierowca, który był w trasie z transportem mebli. Był mieszkańcem powiatu będzińskiego w województwie śląskim.
Zobacz też: Kasia z Radomia ofiarą zbrodni Kajetana P. w Warszawie / echodnia.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?