Zdarzenie miało miejsce 2 stycznia 2008 roku w Zwoleniu na ulicy Jagiełły. Około godziny 16 doszło tam najpierw do potrącenia pieszej przez kierującego oplem.
Czynności na miejscu wykonywali dwaj policjanci. Gdy siedzieli na przednich fotelach radiowozu i sporządzali dokumentację w tył ich auta wjechał jadący od ulicy Wojska Polskiego volkswagen golf. Kierowca tego pojazdu wysiadł, po czym idąc szybkim krokiem oddalił się. W wyniku uderzenia jeden z policjantów doznał urazu kręgosłupa. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek.
Szybko ustalono, że właścicielami volkswagena są będący na zwolnieniu lekarskim funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Zwoleniu oraz jego ojciec. Próbowano połączyć się z policjantem, jednak nie odbierał on telefonu. Tego dnia na policję zgłosił się natomiast jego ojciec twierdząc, że to on kierował volkswagenem. W sprawie tej wszczęto śledztwo, prowadziła je radomska prokuratura.
Jej zdaniem kierowcą, który spowodował wypadek był policjant. Stwierdzono to głównie na podstawie zeznań świadków i badań biologicznych śladów. Policjantowi postawiono zarzuty spowodowania wypadku oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. On sam nie przyznał się do winy. Ze służby z policji odszedł na własną prośbę w październiku.
Proces w tej sprawie toczył się przed zwoleńskim sądem. W tych dniach były policjant został skazany na karę 1,5 roku pozbawienia wolności, grzywnę w kwocie 1500 złotych, zakazano mu też prowadzenia pojazdów przez dwa lata. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?