Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant-rekordzista wziął aż 17 razy! Nowe fakty w aferze łapówkowej w policji w Radomiu

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
ilustracja
ilustracja rzeszow4you
Pięciu mundurowych przyznało się do winy. Trwają przesłuchania.

Przesłuchania prowadzone są od wtorku w Prokuraturze Rejonowej w Grójcu, która pod nadzorem Prokuratury Okręgowej prowadzi w tej sprawie śledztwo.

Pierwsze informacje w tej sprawie TUTAJ

Obejmuje ono okres od listopada 2010 roku do lutego 2011 roku i dotyczy funkcjonariuszy z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu oraz osób, które miały wręczać im łapówki w zamian za odstąpienie za karanie za drobne wykroczenia.

REKORDZISTA

We wtorek zarzuty usłyszało siedmiu przesłuchanych już policjantów

- Pięciu funkcjonariuszy przyznało się do zarzutów, złożyli też wyjaśnienia, wzbogacając w znacznym stopniu materiał dowodowy. Pozostali zaprzeczyli zarzutom i odmówili składania wyjaśnień. Sześciu zostało zawieszonych w czynnościach służbowych, a w stosunku do jednego, który w momencie przesłuchania nie był już funkcjonariuszem, bo odszedł ze służby na własną prośbę, prokurator zastosował poręczenia majątkowe w kwocie dwóch tysięcy złotych połączone z zakazem opuszczania kraju - informowała Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Według niej łapówki oscylowały w granicy od 20 złotych do 400 złotych, niektórzy funkcjonariusze skusili się tylko raz, rekordzista miał ich przyjąć 17.

Kolejne fakty w tej sprawie TUTAJ

W środę kontynuowano przesłuchania. Zdaniem Tadeusza Kaczmarka, rzecznika mazowieckiej policji zatrzymanie 12 i zawieszenie w wykonywaniu obowiązków służbowych tak dużej liczby policjantów nie wpłynie na stan bezpieczeństwa w Radomiu.

- Zastąpią ich inni policjanci, którzy pracować będą w nadgodzinach. Z tego powodu przesunięte będą też
urlopy - stwierdził rzecznik.

KOLEJNE ZATRZYMANIA?

Tadeusz Kaczmarek przypomniał też, że oprócz policjantów korupcyjne zarzuty usłyszało 21 osób, które wręczały łapówki.

- Takich osób będzie na pewno więcej i muszą się one liczyć z odpowiedzialnością karną. Mogą jej też uniknąć pod warunkiem, że same się zgłoszą i poinformują o faktach, które do tej pory nie były znane prowadzącym śledztwo - zaznaczył nasz rozmówca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie