Akcja policyjna „Jabłko i cytryna” w Zakrzewie
Policyjne akcje, gdzie happeningowo i łagodnie traktowani są kierowcy obrosły już w legendy. Wiele lat temu przed Białobrzegami policjantom z drogówki towarzyszył zakonnik, który przekonywał winowajców, aby poprawili się. Niestety, pierwszym, który mocno przekroczył prędkość przyłapanym przez policjantów, był radomski prałat. „Chyba lepiej pójdą stąd, bo zaraz podjedzie przeor, albo biskup” – powiedział wówczas brat zakonny. Innym razem radomskim policjantom towarzyszył znany aktor Andrzej Grabowski. Jego moc przekonywania była wyjątkowa. Tłumaczył kierowcom, że sam jest motocyklistą, kiedyś też potrafił dodać gazu, ale już tego nie robi.
W Zakrzewie w czwartek, 11 maja policjantom z drogówki towarzyszyły dzieci z miejscowej szkoły podstawowej. Wybór miejsca nie był przypadkowy. Przez Zakrzew przebiega dość ruchliwa droga do Przytyka i dalej Klwowa, Potworowa i Odrzywołu. Kierowcy nie rzadko przekraczają prędkość, w miejscu, gdzie kręci się sporo ludzi, w tym także dzieci. Tym razem przestrzegający przepisów nagradzani byli jabłkami, a winowajcy musieli jeść cytrynę. Jeden z kierowców miał na liczniku 58 kilometrów na godzinę. „Przecież miałem 60” – tłumaczył. - Niech pan już lepiej nic więcej nie mówi, bo tu są kamery, wszyscy wiedzą, że w terenie zabudowanym można tylko 50 – tłumaczyła policjantka. Następny winowajca z chęcią zjadł cytrynę. Twierdził, że bardzo lubi. Starszy mężczyzna, który jechał za szybko przekonywał, że już więcej tego nie zrobi, a cytrynę weźmie...na wynos, do herbaty. Nikt nie dostał mandatu, a dzieciaki dostały pogadankę na temat bezpieczeństwa na drodze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?