Piłkarze "Klonowego Liścia" są wyżej od nas w rankingu FIFA, zajmują 53 miejsce, my 56, ale chyba najwięksi pesymiści nie oczekiwali wpadki "biało-czerwonych".
- Teraz nie będziemy mogli zwalać winy na murawę - zapowiadał selekcjoner, który strasznie narzekał na stan boiska po meczu z Rumunią na Łazienkowskiej. W Bydgoszczy organizatorzy przygotowali płytę wzorowo i dobrze czuli się na niej też goście, których gwiazdą jest Tomasz Radziński, napastnik polskiego pochodzenia, który swego czasu występował m.in. w Anderlechcie. Ekipie Smudy zdarzały się nieporozumienia w obronie, ale też dochodziła do sytuacji bramkowych. W 18 minucie, po zagraniu wychowanka KSZO Ostrowiec Kamila Kosowskiego, Maciej Rybus ładnym strzałem z bliska pokonał golkipera Kanady. Polacy często próbowali strzałów z dystansu, zmuszali wielokrotnie Larsa Hirschfelda do wysiłku, ale szwankowała skuteczność. Jeszcze w 90 minucie Patryk Małecki trafił piłką w słupek.
Na tle Kanady "biało-czerwoni" nie zachwycili, ale Smuda wszem i wobec powtarza, że to dopiero początek budowy teamu na Euro 2012. Jednak gołym okiem widać, że zawodników gotowych do występów na międzynarodowym poziomie za wielu nie posiadamy. A cieszyć może fakt, że póki co Franciszek Smuda ma poparcie kibiców. Frekwencja na trybunach podczas potyczki z Kanadyjczykami to potwierdza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?