Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska zagra z Austrią

Z Wiednia Sławomir Stachura
Czwartek to dla reprezentacji prowadzonej przez Leo Beenhakkera mecz o "być albo nie być”. Przy piłce podczas środowego treningu Łukasz Piszczek.
Czwartek to dla reprezentacji prowadzonej przez Leo Beenhakkera mecz o "być albo nie być”. Przy piłce podczas środowego treningu Łukasz Piszczek.
W czwartek, 12 czerwca w pojedynku ostatniej szansy Polska gra w Wiedniu z Austrią. Trener Beenhakker zapowiedział zmiany.

Czwartek to dla naszych piłkarzy "być albo nie być" w finałach Euro 2008. W drugim meczu mistrzostw zmierzą się o godzinie 20.45 w Wiedniu z gospodarzami mistrzostw - Austrią. Po porażce z Niemcami 0:2 Polacy są na ostatnim miejscu w grupie B i muszą wygrać, jeśli myślą o awansie do ćwierćfinału.

Teoretycznie nawet porażka "biało-czerwonych" z Austrią nie przekreśla naszych szans na awans. Mogłoby się tak stać przy założeniu, że Niemcy wygrywają wszystkie mecze, a Austria, Polska i Chorwacja będą miały po jednej wygranej. Wtedy o drugim miejscu w grupie decyduje mała tabela pomiędzy drużynami, a w następnej kolejności zdobyte gole.

OSTATNIE BYŁY ZWYCIĘSTWA

Taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny i jeśli nasza drużyna chce przedłużyć nadzieje na awans, powinna w czwartek wygrać. I jest na pewno w stanie to zrobić, bo Austriacy ustępują klasie Niemców, którzy pokonali nas w Klagenfurcie 2:0, a według wielu opinii postrzegani są jako najsłabszy zespół finałów. Trzeba jednak pamiętać, że Austriacy są gospodarzami mistrzostw i to jest ich chyba najpoważniejszy atut. Ale też potrafią grać w piłkę, co udowodnili w przegranym pojedynku z Chorwacją 0:1. Stracili gola na początku z rzutu karnego, a potem, gdy się otrząsnęli, prezentowali się naprawdę dobrze. Dla nich pojedynek na największym stadionie Euro 2008 w Wiedniu (pojemność 53.000), gdzie zaplanowany jest także finał imprezy, to także mecz ostatniej szansy.

Do tej pory graliśmy z Austriakami siedem razy i bilans jest nieznacznie korzystny dla naszej drużyny (cztery zwycięstwa i trzy porażki). Dwa ostatnie pojedynki odbyły się w eliminacjach mistrzostw świata 2006. Najpierw drużyna Pawła Janasa wygrała w Wiedniu 3:1, potem w Chorzowie 3:2.

ROGER, MOŻE LEWANDOWSKI

Od poniedziałku wiadomo było, że przeciwko Austriakom nie zagra kontuzjowany Maciej Żurawski, a w podstawowej "jedenastce" zastąpi go Roger. Brazylijczyk dobrze zaprezentował się w meczu z Niemcami, czego nie można powiedzieć o Żurawskim. Na szczęście do dyspozycji trenera będzie najprawdopodobniej Mariusz Lewandowski, który w meczu z Niemcami skręcił staw skokowy, ale jest już w lepszej dyspozycji. W porównaniu do pierwszego meczu będzie więcej zmian w składzie niż tylko ta wymuszona kontuzją Żurawskiego.

Przypuszczalne składy

Przypuszczalne składy

Polska: Boruc - Wasilewski, Bąk, Jop, Żewłakow - Łobodziński, Dudka, Krzynówek, Smolarek - Roger - Saganowski.

Austria: Macho - Proedl, Stranzl, Pogatetz - Ivanschitz, Aufhauser, Saumel, Vastic,Korkmaz - Kienast, Hoffer.

KOŁYSKA DLA BORUCA

Polacy w środę przyjechali do Wiednia, o godzinie 18 trenowali na stadionie Ernsta Happela, a wcześniej odbyła się konferencja prasowa. Obecny na niej trener Leo Beenhakker zapowiedział nawet cztery zmiany w kadrze w porównaniu w meczu z Niemcami. Na pytanie, czemu krótko spał po tej porażce, odpowiedział dosadnie. - Ja nie śpię po każdym meczu i dziękuję za to, że martwicie się o moją kondycję. Zapewniam, że nawet jak jestem zmęczony, to nie ma to wpływu na jakość moich decyzji. Zawsze są przemyślane - stwierdził Leo.

W konferencji uczestniczył też nowy kapitan zespołu Jacek Bąk, który powiedział, że jest przekonany o zwycięstwie nad Austrią. - A jak wygramy, to będzie kołyska dla Artura Boruca, któremu urodził się syn. Wszyscy mu gratulowaliśmy - powiedział Jacek Bąk.

W ekipie austriackiej prowadzonej przez 60-letniego Jozefa Hickersbergera nastroje równie bojowe, co w naszej ekipie. Austriackie gazety, jak chociażby dziennik "Osterreich", apelują do swoich piłkarzy, by pokonali Polskę. Rywale w porównaniu z naszą drużyną są w lepszej sytuacji, bo żaden z ich zawodników nie jest kontuzjowany.

BOJĄ SIĘ POLAKÓW

Polscy kibice już w środę byli bardzo widoczni na ulicach Wiednia, a w czwartek z pewnością będzie ich jeszcze więcej. Na stadionie w Wiedniu pod względem liczby w przewadze będą z pewnością kibice z Austrii, ale i nasi zawodnicy będą mieli odpowiedni doping, bo na trybunach wiedeńskiego stadionu ma zasiąść 20 tysięcy Polaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polska zagra z Austrią - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie