[galeria_glowna]
Po raz pierwszy w Radomiu, zorganizowano imprezę o patriotycznym, a jednocześnie masowym charakterze dla sympatyków biegania. Bieg Niepodległości nie miał zwycięzców. Nie było zapisów, numerów startowych. Pobiec mógł każdy. Wystartowały całe rodziny i wielu początkujących biegaczy. Pobiegli także organizatorzy, przedstawiciele miejskich władz, Rafał Czajkowski, sekretarz miasta i Artur Standowicz, dyrektor kancelarii prezydenta Radomia.
Przed startem, delegacja biegaczy z Krzysztofem Kickiem, jedynym radomianinem, który ukończył wszystkie dotychczasowe Maratony Warszawskie, złożyli kwiaty przed pomnikiem Czynu Legionisty w radomskim Rynku. Po rozgrzewce, przeprowadzonej przez instruktorów Fitness Parku, ubrani w biało-czerwone stroje uczestnicy biegu i kibice odśpiewali hymn państwowy i wypuścili biało-czerwone balony.
Trasa prowadziła z przed pomnika Czynu Legionisty, przed urząd miasta i z powrotem przed pomnik. Mimo, że nie prowadzono żadnej klasyfikacji, część biegaczy starała się pokonać dystans jak najszybciej, walcząc o jak najwyższe pozycje. Jak żartowali po biegu, trudno było zapanować nad odruchami.
- Trasa miała mieć 1918 metrów, ale przebiegliśmy nieco więcej - przyznał na mecie Tadeusz Kraska, prezes Stowarzyszenia Biegiem Radom!, współorganizator biegu. - Ale to tylko z korzyścią dla zdrowia. Cieszymy się, że na apel władz miasta i nasz odpowiedziało tyle osób. Mamy nadzieję, że bieg stanie się jedną ze stałych imprez Święta Niepodległości w Radomiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?