Ponad 300 uchodźców jest już w powiecie lipskim. Większość w prywatnych domach. Starostwo zadeklarowało wojewodzie 132 miejsca

- Jako lipskie starostwo zaoferowaliśmy 132 miejsca u lokalnych przedsiębiorców, a także w budynkach instytucji powiatowych. Oczywiście wszystkie te miejsca mają zapewnione odpowiednie warunki, w tym węzeł sanitarny, a także wyżywienie - mówi Sławomir Śmieciuch, starosta powiatu lipskiego. - Większość uchodźców, a szacujemy, że jest ich w granicach 300-400 na terenie naszego powiatu, dostało się do nas kanałami prywatnymi - dodaje.

Na oficjalne przyjęcie uchodźców samorząd musi jeszcze niestety czekać. - Cały czas czekamy na podpisanie odpowiedniego porozumienia ze wojewodą. Równolegle będziemy chcieli podpisać stosowne umowy z przedsiębiorcami, którzy zgłosili gotowość udostępnienia miejsc. Niestety wcześniej nie możemy podjąć konkretnych działań oficjalnych. - mówi starosta. - Nie znaczy to, że nie przyjmujemy potrzebujących z Ukrainy. Jeśli tylko zachodzi taka potrzeba, udostępniamy je bez względu na sytuację formalną. Kiedy w nocy pojawia się matka z dziećmi to nie można odmówić. Na ten moment starostwo sprawuje opiekę nad kilkudziesięcioma osobami - dodaje Sławomir Śmieciuch.

Starostwo jest gotowe do dalszych działań. We wtorek lub w środę pojawić ma się zgoda na zawarcie umowy ze służbami wojewody. Samorząd czeka też na specustawę rządową, która ma umożliwić dopłaty dla osób prywatnych, które przyjęły pod swój dach uchodźców. - Nie wszyscy, którzy chcą przyjąć potrzebujących są zamożni. Mając świadomość zabezpieczenia finansowego być może jeszcze więcej osób zdecyduje się przyjąć uchodźców pod swój dach - mówi Sławomir Śmieciuch.