Obie drużyny zagrały bez reprezentantów, którzy uczestniczą w eliminacjach do mistrzostw świata. W ekipie radomian zabrakło Holendra Wytze Kooistry i Słowaka Jozefa Piovarciego. W drużynie mistrzów nieobecni byli Bułgar Nikołaj Penczew, Niemiec Jochen Schops oraz kapitan, Olieg Achrem. Szkoleniowcy, skorzystali więc z możliwości sprawdzenia zawodników, którzy w czasie sezonu rzadziej pojawiali się na boisku.
Trenerzy ustalili, że rozegrają cztery sety. Radomianie rozpoczęli w ustawieniu z Bartłomiejem Bołądziem w ataku, w miejsce Kooistry i Bartłomiejem Grzechnikiem na środku siatki za Piovarciego. Pierwsza i trzecia odsłona miały podobny przebieg. Do 16-18 punktu, radomianie toczyli wyrównana walkę z mistrzami. Końcówki obu partii, należały jednak do miejscowych. W drugim secie, od początku, do końca przeważali rzeszowianie.
W ostatnim secie, trener Prygiel przeprowadził zmiany. W przebudowanym składzie, radomianie również musieli uznać wyższość mistrza.
- Dla nas to było bardzo przydatne doświadczenie - przyznał po meczu Prygiel. - Podobnie jak przed startem sezonu, w Radomiu, potrafiliśmy toczyć wyrównana walkę, ale to rzeszowianie potrafili lepiej rozwiązać trudne sytuacje w końcówkach setów. Dla moich podopiecznych to cenna lekcja, jak wykorzystywać trudne piłki na podwójnym, a nawet potrójnym bloku.
W sobotę drugi sparing Czarnych z Resovią. Przed meczem, radomianie mają zaplanowany trening w Rzeszowie.
Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom 4:0 (25:19. 25:19, 25:21, 25:20)
Czarni: Neroj, Bołądź, Wachnik, Westphal, Kamiński, Grzechnik - Kowalski (libero) oraz Kędzierski, Radomski, Ostrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?