Radomianki w pierwszym spotkaniu nie zdołały nawiązać walki. Przegrały gładko wszystkie trzy partie. Nie pomagały zmiany w składzie. Trener Aleksander Klimczyk wykorzystał wszystkie możliwości zmian. Bez skutku. Żadna z przyjmujących nie zdołała uporządkować szyków i żadna z zawodniczek nie zdołała poderwać siatkarek do walki. Warszawianki dominowały w każdym elemencie gry.
- Sparta była zdecydowanie lepsza - przyznał po meczu Krzysztof Białczak, drugi trener "akademiczek". - Nam nie udało się zrealizować założeń. Mieliśmy kłopoty z przyjęciem, nie kończyliśmy ataków. Nasza zagrywka nie odrzuciła rywalek od siatki, co przy ich dobrym przyjęciu pozwoliło warszawiankom rozgrywając szybkie i kombinacyjne akcje. Nasz blok praktycznie nie istniał.
Sparta Warszawa - AZS Politechnika Radomska 3:0 (25:15, 25:19, 25:17), stan rywalizacji (do 3 zwycięstw) 1:0.
Politechnika: Nadziałek, Sekutowska, Lachowska, Wal-czak, Jaroszek, Kucharska - Pluskota (libero) oraz Karbowska, Pasieczna, Dobosz, Cieplak, Arbuckle.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?