Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porozumienie ponad podziałami - Marek Przedniczek gościł na czacie Echa Dnia (pełny zapis)

Redakcja
fot. archiwum
W ramach naszej akcji społecznej "Mała Ojczyzna - Duża Sprawa" przed wyborami samorządowymi prowadzimy czaty, czyli internetowe spotkania z kandydatami na burmistrzów wszystkich miast regionu. W poniedziałek gościliśmy kandydata na stanowisko burmistrza Kozienic, Marka Przedniczka.

Wybory samorządowe 2010 w Radomskiem. Kandydaci, sondaże, wyniki

misia: * Dlaczego pan startuje?

Mam do zaoferowania mieszkańcom Kozienic kilka ciekawych propozycji. Wszystkie zmierzają do poprawy sposobu zarządzania gminą.

Głównie chodzi o inne niż dotąd rozłożenie akcentów w kierowaniu pieniędzy na inwestycje. Moim priorytetem będzie dbałość o przyciąganie inwestorów i tworzenie nowych miejsc pracy. Chcę też skupić się na poprawie warunków rozwoju dla młodych ludzi. Można to osiągnąć przez zwiększenie ilości miejsc w żłobkach.

Kolejnym ważnym priorytetem jest dla mnie współpraca z władzami krajowymi w celu jak najszybszej modernizacji drogi numer 79 do Warszawy. To droga, która jest dla Kozienic oknem na świat.

asa: *obecnie młodzież kończąca szkołę średnią w Kozienicach wyjeżdża na studia i później chcą wrócić do Kozienic po ich skończeniu lecz tu nie mogą znaleźć rynku pracy. Jakie znakiem tego będzie zapotrzebowanie na młodych absolwentów w naszym rejonie?

Tak jak mówiłem: chcę postawić na rozwój gospodarczy, ściąganie inwestorów zewnętrznych, dzięki czemu lokalny rynek pracy powinien znacznie się ożywić. Doprowadzi to do sytuacji, że młody absolwent będzie miał wybór - realizować się w rodzinnym mieście, czy też wyjechać. Teraz takiego wyboru nie ma.

Nasze dotychczasowe dokonania jako Lokalnej Grupy Działania polegające na nawiązaniu współpracy z Państwową Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych oraz Agencją Rozwoju Mazowsza przyniosły realne efekty,

Jeden z podmiotów gospodarczych uzyskał już ofertę eksportu owoców i warzyw na Ukrainę w wysokości kilkudziesięciu ton miesięcznie.

roman: *Mi to brzmi jak kiełbasa przed wyborcza. W jaki sposób zamierza pan ściągnąć inwestorów?

Kiełbasa to zupełnie przyzwoity artykuł spożywczy :) Ale na poważnie: od dłuższego czasu bardzo zaangażowałem się w pracę na rzecz Lokalnej Grupy Działania, to jest takie stowarzyszenie ludzi, którzy chcą zrobić coś dobrego dla swojej lokalnej społeczności. Mamy już konkretne efekty, co przekonuje mnie do tego, że na tej podstawie można naprawdę ściągnąć inwestorów, czego przykłady podałem wyżej.

asa: *jakimi wartościami się Pan kieruje?

Zostałem wychowany w rodzinie katolickiej i tymi wartościami kieruję się w całym swoim życiu. Dla mnie drugi człowiek jest zawsze partnerem do rozmowy i współpracy, a nie wrogiem.

lolo: * Czy gdyby został pan burmistrzem, pan Śmietanka by dalej pracował w urzędzie?

Ok, nie mam nic przeciwko temu. Pan Śmietanka jest człowiekiem o konkretnym doświadczeniu w pracy samorządowej, mógłby je spożytkować dla dobra naszej gminy.

ON33: * W ostatnim czasie grupa młodych ludzi założyła klub piłkarski MKS Kozienice??Co Pan sadzi o takich inicjatywach??

Inicjatywa jest godna pochwały, tym bardziej, że realizowana przez młodych ludzi zafascynowanych piłką nożną. Klub piłkarski istniał i powinien istnieć, właśnie pod szyldem MKS Kozienice z barwami żółto - zielonymi. Jest to ponadto konkurencja dla klubu Kozienice - Janików, a to najlepszy motor dla pozytywnych zmian.

dzil: * Dlaczego Pana zdaniem mieszkańcy powinni wybrać właśnie Pana? Co Pan JUŻ zrobił dla naszego regionu? Proszę wymienić jedno zdaniem Pana najważniejsze przedsięwzięcie?

Razem z przyjaciółmi założyliśmy i prowadzimy stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania. Pozyskało ono dla mieszkańców Kozienic kwotę rzędu 10 milionów złotych. Środki te są przeznaczone na tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw, renowację zabytków, odnawialne źródła energii, przedsięwzięcia kulturalne, społeczne i rozrywkowe.

Mamy się czym pochwalić, zapraszamy do naszego biura- Radomska 23 od 9 do 17.

xyz: * Jak Pan zamierza przyciągać inwestorów?

Mówiłem już o współpracy z państwowymi agendami, które się tym zajmują. Mamy odpowiednie umowy i plany w tym zakresie. Najbliższym wydarzeniem będzie konferencja poświęcona sposobom pozyskiwania inwestorów zewnętrznych. Chciałbym, aby samorząd lokalny stworzył jak najlepsze warunki dla biznesu. Jednym z podstawowych braków, jakie istnieją jest brak planów zagospodarowania przestrzennego.

Utrudnia to proces lokowania nowych inwestycji. Mogę podać konkretny przykład: osoba fizyczna, która aplikuje o pieniądze w naszym stowarzyszeniu otrzymuje przyrzeczenie, że je dostanie, ale nie ma możliwości tworzenia rozpoczęcia działalności w konkretnym miejscu, bo... nie ma właśnie tych planów.

dzil: * Ok, kwota imponująca, ale czy ktoś już dostał coś z tej kasy?

Oczywiście, że tak. W naszym informatorze podawaliśmy ostatnio przykład osoby, która na rozwój własnego przedsiębiorstwa dostała pieniądze, za które kupiła wspaniały ciągnik z przyczepą i samochód dostawczy. Wartość zakupu to 270 tysięcy.

asa: *W jakiej dziedzinie chce Pan przeprowadzić inwestycje, aby ściągnąć z powrotem młodych ludzi?

Nowoczesne technologie, przyjazne środowisku - to główny kierunek, w którym chciałbym iść jako szef samorządu. Pamiętamy również o mieszkańcach wsi - w naszym stowarzyszeniu juz teraz mamy dla nich pieniądze na rozwój przetwórstwa i przechowalnictwa płodów rolnych oraz szeroko pojętą działalność pozarolniczą.

Przykład, o którym mówiłem wcześniej - nawiązanie kontaktów handlowych z Ukrainą - to właśnie ten kierunek. Rolnictwo to olbrzymi potencjał naszej ziemi i duża grupa społeczna, której nikt nie pomaga. Ja chcę o nią zadbać i ją wesprzeć.

Bolo: * Proszę się nie obrażać, ale czy uważa Pan - sam przed sobą - iż posiada odpowiednie kwalifikacje i charyzmę, aby stanąć na czele ponad 30 tysięcy mieszkańców naszej gminy? Z obserwacji wynika, iż jest Pan osobą raczej mało wyrazistą.

Nie obrażę się - moje kwalifikacje to Uniwersytet Toruński, gdzie skończyłem fizykę, podyplomowe studia z zakresu zarządzania oraz rachunkowości oraz 14 lat prowadzenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Stworzenie stowarzyszenia LGD, o którym mówiliśmy wcześniej - to także potwierdza moje kwalifikację i charyzmę.

Bolo: * Co ma Pan do zaoferowania młodym ludziom - młodzieży, a nie dzieciom?

Chcę pokazać młodym ludziom, właśnie młodzieży, że warto inwestować w siebie. Pomagamy i będziemy pomagać klubom sportowym, organizacjom pozarządowym na naszym terenie, jednak najważniejszy i najśmielszy nasz plan to ściągnięcie do Kozienic filii renomowanej wyższej uczelni.

Chodzi o to, by młodzież nie wyjeżdżała poza miasto, ale uzyskiwała porównywalne warunki kształcenia na miejscu. Proszę pamiętać, że gmina nie jest od dawania, ona może stwarzać warunki do samorealizacji, w takich kierunkach, w jakich będzie to proponowane przez młodych ludzi.

Na naszych listach wyborczych , czyli PO, jest duża grupa młodzieży, zapraszam do głosowania na te osoby, będą was reprezentować w radzie miasta i gminy i tam przedstawiać wasze oczekiwania i propozycje.

dzil: * To może tak trochę z innej beczki - co Pan lubi robić w wolnym czasie?

O matko! Tego się nie spodziewałem (śmiech). Moje hobby to sport, jestem częstym gościem na meczach i innych imprezach sportowych w naszym mieście. Sam uprawiam siatkówkę, gram też w piłkę nożną, o ile pozwalają mi na to obowiązki.

asa: *Obiecywał Pan budowę placu zabaw na osiedlu nie daleko Pańskiego miejsca zamieszkania

Przepraszam - nie mieszkam na osiedlu. Nie mogłem tego obiecać i tego nie robiłem. Z reguły mało obiecuję, natomiast jeśli już coś powiem, to robię wszystko, aby to zrealizować,

ON33: * Czy ma Pan pomysł na zagospodarowanie budynku po WKU które zostanie z końcem roku rozwiązane??

Tego typu obiekt byłby dobrym dla Centrum Rozwoju Lokalnej Przedsiębiorczości. Tego typu instytucja jest w naszym mieście i powiecie potrzebna - aby młody człowiek mógł stawiać tam swe pierwsze kroki na drodze do działalności gospodarczej.

alfa: * Z inicjatywy gminy i burmistrza mamy gotowy projekt drogi do Warszawy, wszystkie prawomocne decyzje i, niestety, unieważniony przetarg. Dlaczego Pan jako przedstawiciel partii rządzącej nie zrobił nic aby lobbować za tą inwestycją? Czy chce Pan dokuczyć burmistrzowi, czy wszystkim mieszkańcom, którzy korzystają z tej drogi?

Skąd pan wie, że nic nie zrobiłem? Wracamy tutaj do tego, co powiedziałem na początku Priorytetem w ewentualnym sprawowaniu funkcji samorządowej będzie dla mnie partnerska współpraca z władzami wojewódzkimi i centralnymi. To jedyny sposób na doprowadzenie do realizacji tej inwestycji, bez względu na to kto i z jakiej opcji rządzi w Polsce czy województwie, musimy z nim współpracować.

Moim mottem jest "porozumienie ponad podziałami" dla dobra lokalnej społeczności oraz współpraca ze wszystkimi, którzy mogą się przyczynić do rozwoju miasta i gminy.

ON33: * Czy zna Pan wyniki ostatniego sondażu przeprowadzonego przez echo a dot. wyborów burmistrza w Kozienicach. Mógłby Pan sie do nich ustosunkować?

Oczywiście, znam te wyniki. Dziękuję tym wszystkim, którzy opowiadają się za moją kandydaturą.
Mam nadzieję, że przedstawienie programu wyborczego zwiększy jeszcze bardziej grono moich zwolenników, co pozwoli na osiągnięcie jeszcze lepszego wyniku (w sondażu p. Przedniczek był drugi - przyp. red.)

Mój program zostanie oficjalnie ogłoszony w ciągu najbliższych 2 tygodni. Jest oparty o analizę sytuacji społecznej i gospodarczej w mieście i gminie Kozienice. Już dziś mogę zdradzić, iż głównym kierunkiem będzie dbałość o przyciąganie inwestorów tworzących nowe miejsca pracy.

ON33: * Którego z kontrkandydatów obawia się Pan najbardziej?

Nie obawiam się kontrkandydatów, ale najsilniejszym konkurentem jest obecny burmistrz, który posiada siły i środki oddziaływania na lokalną społeczność.

Bolo: * Czym się Pan aktualnie zajmuje? Chodzi mi głównie o działalność zawodową.

Jak już wspomniałem, jestem prezesem zarządu w spółce prawa handlowego, jak również kieruję stowarzyszeniem LGD.

alfa: * Pieniądze, które "rozdajecie" dzielone są uznaniowo i po znajomości. Jeszcze nie zostały rozliczone. Czy nie za wcześnie się tym chwalić?

Nie chwalimy się - mówimy o konkretnych efektach, konkretnych umowach podpisanych z beneficjentami. Co do "uznaniowości" i "znajomości" przy przyznawaniu środków, to decyduje o tym 19-osobowa Rada Stowarzyszenia LGD, ja jako prezes zarządu nie mam prawa ingerować w te decyzje i przestrzegam tej reguły.

dzil: * Cieszę się, że chce Pan stworzyć warunki dla młodych, ale czy zauważa Pan, że w Kozienicach są też takie grupy społeczne jak np. niepełnosprawni?

Oczywiście, jednym z pierwszych wniosków, jakie składałem w Radzie Powiatu to zamontowanie windy dla niepełnosprawnych, która umożliwia wejście do budynku starostwa. Bardzo chętnie biorę udział i wspieram imprezy i działania na rzecz tego środowiska. Nasz obecnie realizowany projekt "Aktywne centrum ekonomii społecznej" też jest skierowany do osób niepełnosprawnych, którym możemy bezpłatnie pomóc w utworzeniu spółdzielni socjalnej, pozyskaniu środków na ten cel, marketingu i promocji tego podmiotu.

Bolo: * Czy chęć kandydowania to Pana samodzielna decyzja, czy w jakikolwiek wpłyną na nią Pana przynależność partyjna lub też stowarzyszeniowa. Wierzy Pan w swój sukces w tych wyborach?

Ostateczna decyzja jest ZAWSZE moja. Jeśli się czegoś podejmuję, to z założeniem osiągnięcia wytyczonego celu i wiarą w możliwość jego realizacji. Tak jest również w tym przypadku, bo uważam, że nasza gmina zasługuje na więcej.

asa: *co dla Pana w tych wyborach jest najważniejsze?

Najważniejsze jest to, aby tak jak przed, tak i po wyborach, abyśmy mogli spojrzeć sobie w oczy, razem nadal współpracować i być dobrymi przyjaciółmi i sąsiadami. Zgoda buduje! Kampania ma być do bólu merytoryczna, nastawiona na potrzeby mieszkańców, całe moje dorosłe życie jest taką właśnie kampanią.
Miesiąc przed wyborami nic się w tym nie zmieniło.

velvet: * Przyszły burmistrz Kozienic to brzmi dumnie, ale wiąże się z wielką odpowiedzialnością. Nie boi się jej Pan?

W swoim życiu ponosiłem i ponoszę odpowiedzialność: za rodzinę, za przyjaciół, za współpracowników, za młodzież, którą uczyłem i uczę, dotychczas wywiązywałem się z tych obowiązków należycie. Jestem więc przekonany, że z odpowiedzialnością za naszą gminę też sobie poradzę. Nie będzie to na pewno jednoosobowe zarządzanie, liczę na dialog i współpracę z wieloma środowiskami.Jako radny powiatu kozienickiego współpracuję ze związkami zawodowymi PKS, szpitala, Elektrowni, ta współpraca przynosiła pozytywne efekty.

xyz: * Jak układają się Pana stosunki z obecnie urzędującym Burmistrzem i Starostą?

Byłem i jestem otwarty na współpracę. Realizując mandat społeczny zawsze starałem się podnosić ważne problemy wielu środowisk. Większą część tych postulatów udało się zrealizować. Myślę, że i ze strony tych panów istnieje wola współpracy. Osobiście jestem otwarty.

velvet: * Lubi Pan Kozienice?

Urodziłem się tutaj, tu mieszkam, wychowały się tutaj moje dzieci. Jest to fajne miasto, któremu potrzebny jest tylko impuls rozwojowy, który poprawiłby ofertę lokalnego rynku pracy. Chcę, aby nasze Kozienice były przyjazne dla wszystkich mieszkańców, aby znajdowali tutaj swoje szanse na godne, ciekawe życie.

Dziękuję za zainteresowanie, proszę o poparcie w nadchodzących wyborach. Jednocześnie zobowiązuję się dotrzymać danego słowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie