Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portugalia. Sintra z 1001 baśni

Piotr Kutkowski
Pałac de Pena
Pałac de Pena Piotr Kutkowski
Zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od stolicy Portugalii Lizbony znajduje się miejscowość z bajkowymi zamkami, o której już w XIX wieku angielscy podróżnicy napisali: "zobaczyć cały świat, a nie zobaczyć Sintry, to nic nie zobaczyć". I rzeczywiście będąc tam można się poczuć jak w krainie z baśni.
Sintra w Portugalii

Bajkowa Sintra

Sintra od ponad tysiąca lat przyciągała ludzi swoim położeniem i urokiem, i to bez względu na narodowość czy religię. Fortecę wznieśli tu już mauretańscy władcy Lizbony, chrześcijańscy królowie Portugalii obrali ją za letnią rezydencję, zwiedzał ją między innymi Lord Byron, który tak opisał swoje wrażenia “(...)miejscowość Sintra, pięć mil odległa od stolicy, jest może pod każdym względem najrozkoszniejszym miejscem w Europie. Zawiera ona piękności tak naturalne, jak i sztuczne: pałace i ogrody, wznoszące się pośrodku skał dzikich, wodospadów i przepaści,. klasztory zadziwiającej wysokości, rozległy widok na może i na Tag (...) Miejscowość ta łączy w sobie dzikość zachodnich krajów górskich z zielonością południowej Francji. "

Wiele z tych słów nic nie straciło na aktualności. By się o tym przekonać, wystarczy podczas pobytu w Lizbonie zarezerwować jeden, a jeszcze lepiej dwa dni "wyjazdowe".

PAŁAC Z KOMINAMI

Do Sintry można dojechać podmiejskim pociągiem, albo wy-godną, dwupasmową drogą, która dopiero pod sam koncie zmienia się w drogę lokalną. Lepiej nie być kierowcą, bo co rusz wzrok przykuwają ciekawe budynki.

- Co to za dziwoląg? - zastanawia się jeden z jadących z nami samochodem kolegów na widok dziwacznych "wieżyczek" Pałacu Nacional. Pałacu, który od razu zwraca uwagę swoim wyglądem, bo w niczym nie przypomina innych tego typu królewskich rezydencji i w Portugalii i na całym świecie.

Najprawdopodobniej wzniesiony został jeszcze za czasów mauretańskich, ale obecny wygląd zawdzięcza w znacznej mierze królowi Janowi I i jego następcy Manuelowi I Szczęśliwemu, którzy na przełomie XIV i XV wieku dokonali gruntownej przebudowy.

Na całość złożyło się połączenie gotyku i mającego inspirację w arabskich wzorach stylu manuelińskiego. To co najbardziej wyróżnia Pałac Nationale to jednak nie fantazyjne zdobienia, a dwa ogromne kominy - "wieżyczki", które są zwieńczeniami kuchennych sufitów. W tym właśnie miejscu zaczyna się zwiedzanie wnętrz, które zajmowali kiedyś królowie, a dziś przeznaczone są dla turystów. Mogą oni zobaczyć między innymi Salę Łabędzi, której nazwa pochodzi od malowideł na suficie oraz Sale des Pegas - salę srok. Wymalowane w niej na fryzach i suficie sroki trzymają w dziobach napis "por bem".

Jak głosi legenda, kiedy królowa Filipa złapała Jana I na flirtowaniu z damą dworu, ten stwierdził, że pocałunek był jak najbardziej niewinny. Miał też wtedy użyć słów :"por bem", co można przetłumaczyć jako "niech się dzieje wola nieba". A potem, by obrócić całą sprawę w żart, król polecił wymalować w komnacie tyle srok, ile kobiet mieszkało w pałacu.

Komu mało pałacowych atrakcji, może zobaczyć jeszcze salę dos Brasoes z plafonami przedstawiającymi herby 71 portugalskich rodzin arystokratycznych albo salę dos Arabos z marmurową fontanną.

KORKOWY KLASZTOR

Po wyjściu z Palacio Nationale warto podnieść głowę do góry. Zobaczy się wtedy wzniesiony pomiędzy dwoma górującymi nam miastem wzgórzami mauretański zamek z XI wieku. Zdobył go Alfons I Zdobywca przy pomocy pochodzących ze Skandynawii krzyżowców, o arabskim pochodzeniu świadczą jednak do dziś znajdujące się na środku fortecy ruiny dawnego meczetu.

Fortecę można teraz zdobywać bez krzyżowców, mając za uzbrojenie w kieszeni kilka euro. W cenę inwestycji wliczony jest wspaniały widok na okolice Lizbony, a nawet nadmorskie miejscowości. Pod warunkiem oczywiście, że będzie dobra pogoda, a ta niestety w Sintrze bywa kapryśna. Słońce często zasłaniają chmury, bywa, że pada deszcz.

Jazda do zamku Maurów zajmuje samochodem klika minut krętą drogą, ale może też zając dużo dłużej, bo na turystów czeka jeszcze jedna "pułapka" - pozostałości po klasztorze Kapucynów. Wykute w skałach cele mnichów były wyłożone korkiem. Jedni mówią, że w ten sposób braciszkowie zapewniali sobie wyciszenie, inni - że chronili się przed mroźnymi zimami. Pewne jest, że korek jest jednym z największych bogactw naturalnych Portugalii.

BAŚNIOWY ZAMEK

Na tym jednak atrakcje Sintry się nie kończą - jest jeszcze de-ser w postaci bajkowego zamku Palacio Nationale de Pena. Zbudował go w XIX wieku na miejscu XVI-wiecznego klasztoru książę Ferdynand Saxe-Coburd- Gotha, mąż królowej Marii II, powierzając to zadanie niemieckiemu architektowi, baronowi von Eschwege. Miał one pełne pole do realizowania swoich fantazji, co widać na każdym kroku.

Z dawnego klasztoru wzniesionego w miejscu, w którym do-strzeżono powracającą z Indii flotę Vasco da Gammy, zachowała się kaplica i krużganki będące w cieniu ogromnej budowli. Kolorowe mury pokrywają wymyślne wieżyczki, blankowania, arkady, niesamowite, budzące jeśli nie grozę to na pewno zastanowienie kamienne rzeźby. Jest zwodzony most, są "cebulowe" kopuły. Pomieszanie chyba wszystkich stylów architektonicznych, jakie pojawiały się nie tylko w Portugalii.

To samo można powiedzieć o wnętrzu - na jego wyposażenie składają się meble, lampy, rzeźby i eksponaty z Chin, Indii, Francji. Dary od władców różnych krajów i przykłady takiego wzornictwa, jakie w XIX wieku było najbardziej modne. Wnętrza pałacu zachował się w takim stanie, w jakim pozostawiła je uciekająca w 1910 roku z Portugalii rodzina królewska. Poru-szać się można tylko wytyczoną trasą, zdjęć nie można robić.

Takich problemów nie ma na zewnątrz - uwiecznić można na przykład barona Eschwege, który uwiecznił sam siebie w posągu rycerza wojownika stojąco na pobliskiej pałacowi skale.
Palacio da Pena często porównywany jest do zamków "szalonego" Ludwika Bawarskiego, i tak jak tamte określany mianem "kiczu". Może to i prawda, ale każdego roku ten kicz przyjeżdżają oglądać setki tysięcy ludzi. Bo naprawdę warto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Portugalia. Sintra z 1001 baśni - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie