Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poruszająca wystawa Krystyny Piotrowskiej w Muzeum Sztuki Współczesnej

Barbara Koś
-Po ludziach pozostają tylko ubrania - mowiła Krystyna Piotrowska
-Po ludziach pozostają tylko ubrania - mowiła Krystyna Piotrowska Barbara Koś
Instalacja Krystyny Piotrowskiej "Muzeum - miejsce nieobecności" poświęcona ofiarom czystek stalinowskich mówi także o śmierci i przemijaniu. Wernisaż odbył się w piątek, 26 kwietnia.
- Tu są wycięte części sylwetek ze zdjęcia zbiorowego - wyjaśnial Mieczysław Szewczuk
- Tu są wycięte części sylwetek ze zdjęcia zbiorowego - wyjaśnial Mieczysław Szewczuk Barbara Koś

- Tu są wycięte części sylwetek ze zdjęcia zbiorowego - wyjaśnial Mieczysław Szewczuk
(fot. Barbara Koś)

Krystyna Piotrowska znana jest nie tylko w Polsce z nietypowych i czasem szokujących instalacji. Nawiązują one często do minionej wojny i terroru.

Instalacja artystki zawiera kilka cykli. Najbardziej wstrząsające są portrety ofiar stalinowskiego terroru.
Na pustej ścianie oglądamy rząd czarno- białych portretów kobiet i mężczyzn pomordowanych w latach trzydziestych w Związku Radzieckim przez stalinowskich katów.

Aby nie osłabiać wymowy tych portretów krótkie notatki o tych ludziach: imiona, nazwiska, daty urodzenia i śmierci artystka umieszcza na przeciwnej ścianie. W jeszcze w innym miejscu są lakoniczne informacje na temat losu, który ich spotkał.

"Aresztowana 12 lipca 1937 roku. Skazana na śmierć 9 października 1937 roku. Zastrzelona tego samego dnia."

Inny cykl "Z tłumu" ukazuje fragmenty ludzkich sylwetek wyciętych ze zbiorowych fotografii

.- Na zdjęciu zbiorowym mają szanse pokazania się tylko pierwsi - tłumaczyła podczas wernisażu Piotrowska. - Gorzej z osobami stojącymi w dalszych szeregach. Widać tylko kształty okrojone, zasłonięte tymi stojącymi przed nimi …I tak już zostanie. Nie ma możliwości przegrupowania. Można jedynie wyciąć kształt z reszty grupy i dać równorzędne miejsce ich okaleczonym postaciom.

W trzecim cyklu też nie ma całego człowieka- pozostał po nim tylko kształt ubrania.

- Ubrania, które zachowały kształt człowieka, jego ślady - stają się metaforą przemijania- mówiła Krystyna Piotrowska, wyjaśniając, że pomysł wykorzystania w instalacji tych samych ubrań przyszedł do niej po śmierci matki.

- Mama zmarła a ubrania zostały - wspominała artystka.

Krystyna Piotrowska wykorzystuje fotografie ze swojego prywatnego albumu a także znalezione w antykwariatach, w książkach, prasie i w Internecie.

Dla czytelności każdy cykl opatruje informacją zawierającą przesłanie pokazanych prac. Instalację "Muzeum - miejsce nieobecności" artystka stworzyła z myślą, że po raz pierwszy pokaże ją w Radomiu.

Jak podkreślił Mieczysław Szewczuk, kierownik Muzeum Sztuki Współczesnej, jest to już druga wystawa indywidualna artystki w radomskim muzeum. Pierwsza zatytułowana "Odbicia" odbyła się w 1994 roku. Krystyna Piotrowska uczestniczy w organizowanych przez muzeum wystawach rysunku od roku 1980. Należy do grona darczyńców, przekazujących prace do radomskiej kolekcji.

Obecna niezwykle interesująca i poruszająca wystawa czynna będzie do 26 maja.

Najbardziej poruszają portrety ludzi pomordowanych przez Stalina w latach 30 - tych
Najbardziej poruszają portrety ludzi pomordowanych przez Stalina w latach 30 - tych

Najbardziej poruszają portrety ludzi pomordowanych przez Stalina w latach 30 - tych

Tylko same portrety pozostały
Tylko same portrety pozostały Barbara Koś

Tylko same portrety pozostały
(fot. Barbara Koś)

Po ludziach pozostały też same ubrania
Po ludziach pozostały też same ubrania Barbara Koś

Po ludziach pozostały też same ubrania
(fot. Barbara Koś)

Artystka dziękwoała za możliwośc pokazania swojej instalacji w Radomiu
Artystka dziękwoała za możliwośc pokazania swojej instalacji w Radomiu Barbara Koś

Artystka dziękwoała za możliwośc pokazania swojej instalacji w Radomiu
(fot. Barbara Koś)

Krystyna Piotrowska i radomska plastyczka,. Elżbieta Staniszewska, rozmawialy o sztuce
Krystyna Piotrowska i radomska plastyczka,. Elżbieta Staniszewska, rozmawialy o sztuce Barbara Koś

Krystyna Piotrowska i radomska plastyczka,. Elżbieta Staniszewska, rozmawialy o sztuce
(fot. Barbara Koś)

Wystawę oglądali z zainteresowaniem profesior Maciej Szańkowski- z prawej i profesor Stanisław Zbigniew Kamieński
Wystawę oglądali z zainteresowaniem profesior Maciej Szańkowski- z prawej i profesor Stanisław Zbigniew Kamieński Barbara Koś

Wystawę oglądali z zainteresowaniem profesior Maciej Szańkowski- z prawej i profesor Stanisław Zbigniew Kamieński
(fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie