Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Andrzej Kosztowniak: - Zależy nam na łagodnym i szybkim wejściu młodych ludzi na rynek pracy

jp
Facebook/Andrzej Kosztowniak
Rozmawiamy z posłem Andrzejem Kosztowniakiem, wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Finansów Publicznych, sprawozdawcą, który prowadził sejmową ustawę „zerowy podatek Pit dla osób do 26 roku życia” oraz sprawozdawcą regulacji podatkowych zmniejszających podatek dochodowy od osób fizycznych z 18 do 17 procent.

Mniejszy podatek Pit dla wszystkich oraz zerowy dla młodych ludzi to ubytek wpływów podatkowych do budżetu. Czy to nie jest tak, że niedobór trzeba będzie uzupełnić podniesieniem innych obciążeń podatkowych?

Cieszę się, że udało nam się przeprowadzić w Sejmie regulacje, które są unikatowe w skali Europy. Większość państw w Europie zachodniej próbuje wspierać młodych ludzi, ale nie ma aż tak dużego zwolnienia jak w Polsce w przypadku osób w wieku do 26 roku życia. Zakładamy, że nowe regulacje będą elementem pobudzającym do zatrudniania młodych ludzi. Młodzi ludzie muszą mieć łagodne i szybkie wejście na rynek pracy. Dzięki zmianom podatkowym zatrzymujemy też cześć Polaków w Polsce. Najważniejszy element nie jest związany z dochodowością, ale z wymiarem społecznym. Ile to będzie kosztowało ? Wpływy podatkowe wzrastają, mamy mocny wzrost podatków. Lepiej działa cała machina podatkowa. To nie jest tylko wzrost wpływów z podatku VAT. Mamy wzrost w obszarze podatku PiT i Cit, choć ten drugi podatek zmniejszył się z 15 do 9 procent w przypadku małych firm. Coraz więcej ludzi wychodzi z szarej strefy. Jest dużo mniejsza skłonność do oszustwa, gdy płaci się mniej, mamy też dużo mniejsze wpływy z akcyzy.

Jeśli chcemy zostawić więcej pieniędzy w kieszeni podatnika, to czy nie łatwiej było po prostu podnieść kwotę wolną od podatku, albo wprowadzić ulgi, na przykład budowlane?

Uważamy, że obniżka podatku z 18 na 17 procent, oraz zerowy podatek dla ludzi młodych to rzecz najprostsza do zrozumienia i najprostsza do przeprowadzenia. Jeśli wprowadzilibyśmy na przykład ulgę budowlaną, to taka regulacja oznacza tworzenie kosztownej machiny urzędniczej sprawdzającej faktury. Obsługa pieniądza też kosztuje. Chcemy do tego, aby sprawność państwa była jak największa, ale jak najmniejszym kosztem, przy możliwie najmniejszej ilości kadry urzędniczej. Dlatego łatwiej jest dać ulgę o jeden punkt procentowy, przy tych samych osobach niż budować cały skomplikowany system. Każda ulga jest dodatkowym elementem komplikowania systemu. To jest bardziej wymierne. Każdy łatwo policzy i sam zobaczy, że płaci mniejszy podatek, a korzystanie z ulgi jest trudno policzalne, tego bezpośrednio podatnik nie czuje. Z ulgi budowlanej nie korzystają wszyscy, a przy naszej regulacji obniżenia podatku skorzysta każdy. Ale istotą całego procesu jest to, aby cały system jak najbardziej usprawniać, upraszczać i dać ulgę po to, aby jak największa liczba ludzi weszła na rynek pracy i aby jak najwięcej ludzi wyszło z szarej strefy. Zależy nam też przede wszystkim na tym, aby przedsiębiorca nie myślał już o tym jak oszukać państwo, ale zajął się własną robotą, na czym najlepiej się zna, a my jesteśmy od tego, aby stworzyć prosty system, gdzie obciążenie jest stosunkowo nieduże i nie opłaca się oszukiwać fiskusa.

Czy nie obawia się pan, że pracodawcy potrafią liczyć i znając przepisy o zerowym podatku Pit, zwyczajnie zaczną młodym płacić mniej, o tyle ile wcześniej wynosił podatek?

Nie. Tego się nie obawiam. Dzisiaj są takie zawody, gdzie nawet ci najmłodsi nie chcą pracować za minimalną ustawową pensję. To jest cały rynek budowlany, informatyczny, prawniczy, lekarski. Wbrew pozorom jest mnóstwo takich zawodów, gdzie nawet najmłodsi pracownicy każą sobie płacić więcej niż wynosi minimum. Dlaczego wprowadziliśmy mniejsze podatki i ulgi dla młodych ? Bo chcemy, aby pracodawcy podzielili się zyskiem. Presja płacowa jest dziś największym problemem prywatnych firm, ale również państwa. Ludzie chcą więcej zarabiać. Poprawiło się na rynku w kwestii zamożności, ale dla nas ważne jest to, żeby doprowadzić do sytuacji w której w jakiś sposób wspomożemy tych, którzy za chwilę będą musieli płacić więcej z powodu presji płacowej. Uważamy, że jest możliwe podzielenie się pracodawcy z pracobiorcą tym co dostali jako element ulgi podatkowej. Jako PiS nie mamy ambicji wchodzenia w relacje pracodawca - pracobiorca, ale chcemy dać taką regulację, która da obu stronom ulgę, którą będą mogli się podzielić.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie