Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Marek Wikiński zapłaci za przegrany zakład z premierem

/Sok/
- Słowo się rzekło, kobyłka u płotu - tak skomentował we wtorek poseł Marek Wikiński, swoją decyzje o tym, że przekaże swoją poselską pensje na cel charytatywny. To skutek przegranego zakładu z premierem Donaldem Tuskiem, gdy poseł kwestionował, że Jerzy Buzek zostanie przewodniczącym Parlamentu Europejskiego.

Początek całej sprawy rozegrał się 11 maja, kiedy w Krakowie Donald Tusk ogłosił, by przy wyborach do Parlamentu Europejskiego głosować na Platformę. Zwycięstwo - zdaniem premiera - dawało pewność, że Jerzy Buzek będzie przewodniczącym Europarlamentu. Premier wyraził przy tym gotowość do przyjmowania zakładów. Radomski poseł Marek Wikiński przyjął zakład.

- Na razie premier nie odpowiedział, na jaki cel mam przekazać pieniądze. Jeśli premier Tusk nie wskaże takiego celu, to przekaże pieniądze na Caritas w Radomiu - dodał Marek Wikiński.

Jak zaznaczył poseł, jego żona była nieco rozżalona po przyjętym zakładzie. Wskazywała na raty kredytu, które trzeba spłacić.

- Dziurę w budżecie domowym załatamy tak, że zamiast na dwa tygodnie, pojedziemy do Kołobrzegu nad Bałtyk tylko na tydzień - obliczył poseł.

Marek Wikiński zaoferował swoje uposażenie poselskie - 9892,30 złotych na wskazany cel charytatywny. Poseł zaznaczył, że to kwota brutto, od której jeszcze zostanie odprowadzony podatek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie