Posłanka Wróbel krytykuje prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka (VIDEO)

Na czwartkowej konferencji prasowej Marzena Wróbel z Solidarnej Polski stwierdziła, że nie takiego poziomu dyskusji oczekiwała od prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka.

- W odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania otrzymałam impertynencką odpowiedź pańskiego zastępcy, a tak na marginesie - odpowiedzi do parlamentarzystów powinien pan podpisywać osobiście - zauważa Marzena Wróbel.

Parlamentarzystka ze zdumieniem stwierdziła, że w piśmie podpisanym przez Ryszarda Fałka, wiceprezydenta odpowiedzialnego za sprawy oświaty, nie ma - jak zauważa - właściwie odpowiedzi na zadane pytania. W dodatku Ryszard Fałek powołuje się na wypowiedzi minister Krystyny Szumilas, a ta jest powszechnie krytykowana przez PiS.

- Czyżby pan, jako członek PiS i jedyny prezydent miasta dużej wielkości wywodzący się z PiS, nie znał jednoznacznie
negatywnego stanowiska własnej partii w sprawie zwolnień nauczycieli, lub stanowisko to kontestował? - pyta posłanka.

OŚWIATA W ZŁYCH RĘKACH

Marzena Wróbel w dalszym ciągu domaga się odpowiedzi na swoje pytania. Nadal pyta prezydenta Andrzeja Kosztowniaka, ilu nauczycieli straciło pracę w tym roku, ile pracuje na niepełnych etatach, ilu musiało odejść w wyniku wygaśnięcia umowy na czas określony?

- Czy pański zastępca policzył, ile miasto straci na pogłębiającym się bezrobociu mieszkańców? Jakie są koszty pomocy społecznej, utrata odpisów od podatków? - docieka Marzena Wróbel. Parlamentarzystka przypomina, że od wielu lat zajmuje się sprawami oświaty i wielokrotnie stawała w obronie nauczycieli i szkół.

- Żałuję, że pan Fałek zupełnie nie interesuje się tym, co w obszarze oświaty dzieje się na forum Sejmu. Sądzę, że ta wiedza bardzo by mu się przydała. Z przykrością stwierdzam, że sprawy oświaty są w rękach osoby, która nie potrafi w rzeczowy sposób odpowiedzieć na pytania parlamentarzysty - kończy Marzena Wróbel.