Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłowie Platformy Obywatelskiej protestują w Sejmie. Wśród nich jest troje radomian

jp
Wśród protestujących pozostali jedynie zmieniający się rotacyjnie posłowie  dwóch partii, w środkowym rzędzie pierwsza z prawej radomska posłanka Anna Białkowska.
Wśród protestujących pozostali jedynie zmieniający się rotacyjnie posłowie dwóch partii, w środkowym rzędzie pierwsza z prawej radomska posłanka Anna Białkowska.
Wyznaczyli sobie dyżury do końca stycznia i protestują w zimnym Sejmie. W Wigilię otuchy dodawali im mieszkańcy Warszawy, którzy dość licznie zjawili się przed parlamentem.

Obecnie w Sejmie protestują posłowie dwóch partii: Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Na początku obecni byli jeszcze nieliczni politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, ale w święta nikt ich nie widział. Wśród protestujących rotacyjnie w Sejmie jest troje radomskich posłów.

Leszek Ruszczyk i Ewa Kopacz dyżurowali przed świętami. Była premier Wigilię Bożego Narodzenia oraz święta spędziła w rodzinnym gronie w Radomiu, w towarzystwie między innymi mamy, brata z rodziną i córki. Wzięła natomiast dyżur noworoczny.
Będzie w Sejmie w Sylwestra oraz w Nowy Rok.

Anna Białkowska z Platformy Obywatelskiej - zgodnie z przygotowanym grafikiem protestowała od rana w drugi dzień świąt do 1 w nocy we wtorek.

Potrzeba posłów

Najpierw ustalono, że w Wigilię Bożego Narodzenia i w święta Na straży sejmowej mównicy będą stali parlamentarzyści, którzy są najbliżej domu, czyli z Mazowsza. Okazało się jednak, że w Warszawie zostało więcej osób z odleglejszych rejonów kraju. - Mamy taką potrzebę, aby w ten sposób zademonstrować swoje zdanie w kwestiach istotnych, ważnych. Trudno uznać za normalne wykluczenie posła z obrad Sejmu za słowa „marszałku kochany” - mówi posłanka Anna Białkowska.

W ciągu dnia w Sejmie przebywa kilkudziesięciu posłów, w godzinach nocnych zostaje ich kilkunastu. W budynku jest zimno. Wszyscy protestujący dyżurują w kurtkach. Są koce, a prowiant?

"Nie można odpuścić"

- Każdy z nas coś przynosi do jedzenia. Mamy też kanapki przygotowane przez nasz klub. Częstują nas też ludzie protestujący na zewnątrz budynku - mówi Anna Białkowska. Twierdzi, że w czasie protestu nie było ani chwili zwątpienia. Nikt nie przekonywał kolegów, że może trzeba zrezygnować, odpuścić.

- Na zewnątrz wspiera nas wielu ludzi. To jest dla nas budujące, ale nie możemy zwyczajnie poddać się właśnie teraz - mówi Anna Białkowska.

W czwartek, 29 grudnia będzie posiedzenie klubu Platformy Obywatelskiej, gdzie zapadnie decyzja w sprawie kontynuacji protestu. Raczej pewne jest, że potrwa co najmniej do 11 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie