Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania na Borkach skończone. Człowiek nie żyje

ik
W czwartek od rana strażacy szukali w wodzie mężczyzny, którego ubranie zostało na pomoście.
W czwartek od rana strażacy szukali w wodzie mężczyzny, którego ubranie zostało na pomoście. Łukasz Wójcik
Przez cały czwartek strażacy szukali ciała w zalewie na Borkach. Udało się popołudniu

W czwartek nad ranem ubranie na brzegu zalewu znaleźli wędkarze. Wszyto poszukiwania, na wodzie i na lądzie. Około 36 - letni mężczyzna jest pierwszą w regionie radomskim ofiarą śmiertelną kąpieli tego lata.

W czwartek, bardzo wczesnym rankiem, na pomoście zalewu, od strony ulicy Bulwarowej, wędkarze znaleźli męskie ubranie. Na miejsce przyjechała policja oraz strażacy, także nurkowie ze specjalistycznej grupy działającej w jednostce przy ulicy Traugutta.

ŚLAD PO NIM ZAGINĄŁ

Jak mówią świadkowie poszukiwań w rzeczach znalezionych na pomoście było pismo urzędowe. Na tej podstawie udało się dotrzeć do rodziny. Jak się okazało w domu nie było go już od kilku tygodni. Ustalane jest, czy właściciel pisma jest ofiarą kąpieli.

Jak powiedziała nam Justyna Leszczyńska z biura prasowego radomskiej policji, funkcjonariusze przeszukiwali okolice zalewu.

Strażacy przeczesywali zalew od rana. Topielca szukali z łodzi, do wody zeszli też nurkowie. Po południu, kiedy już szykowali się do odjazdu ciało wypłynęło na powierzchnię.

Nad zalewem był w czwartek popołudniu prokurator. Radomscy policjanci ustalają okoliczności tragedii.

OSTROŻNIE NAD WODĄ!

Przez jakiś czas, kąpieliska na zalewie zostały zamknięte. Później jednak czerwoną flagę zwinięto. Na czas akcji strażaków nieczynna była też wypożyczalnia sprzętu pływającego.

Ratownicy i strażacy przypominają, żeby nie wchodzić do wody w miejscach niedozwolonych i kiedy nie ma ratowników. Nie powinno się pływać, kiedy na brzegu nie ma kogoś, kto mógłby pomóc, albo chociaż wezwać pomoc.

Marek Kutkiewicz, kierownik ośrodka nad Borkach: - Są wyznaczone kąpieliska, pracują na nich ratownicy. Wieczorem i w nocy musielibyśmy zalew ogrodzić, żeby nikt nie wchodził do wody. Na takie sytuacje niestety nie mamy wpływu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie