Przypomnijmy, do zabójstwa doszło w Warszawie, a ofiarą jest pochodząca z Radomia Katarzyna J..
Poszukiwania Kajetana P. w całej Europie odbywały się na podstawie decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który przychylił się do wniosku prokuratury i wydał za podejrzewanym europejski nakaz aresztowania.
- Policjanci z zespołu poszukiwań celowych komendy wojewódzkiej w Poznaniu i z CBŚ, w jednym z hoteli na Malcie zatrzymali Kajetana P. - potwierdził po godzinie 16 na antenie TVN 24 Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej policji.
W rozmowie z dziennikarzami TVN 24 dodał, że Kajetan P. przebywał na terenie Niemiec, potem przedostał się do Włoch, był tam w kilku miastach i promem dotarł w końcu na Maltę. Z policyjnych ustaleń wynika, że prawdopodobnie przygotowywał się, aby ostatecznie przedostać się do północnej Afryki.
To polscy policjanci wpadli na trop poszukiwanego mężczyzny i poinformowali o tym lokalnych stróżów prawa. Zdaniem rzecznika poznańskiej policji, P. może trafić do Polski w ciągu kilku najbliższych dni. Rozpoczęły się już procedury związane z europejskim nakazem aresztowania.
Żyją w innym świecie
Jak informacja o zatrzymaniu osoby podejrzewanej o dokonanie zbrodni została przyjęta przez najbliższych, przede wszystkim rodziców pracujących w jednej z radomskich firm?
- Rodzice Kasi żyją w innym wymiarze, innym świecie. Myślę, że niewiele do nich dociera z rzeczywistości, nawet w kwestii poszukiwań i schwytania zbrodniarza - mówi chcący zachować anonimowość kolega z pracy obojga rodziców (oboje pracują w tej samej firmie).
Nasz rozmówca dodaje, że wszyscy w pracy są wciąż w szoku. Ale także komentują fakt zatrzymania podejrzewanego.
Oboje rodzice Katarzyny J. po tragedii przychodzą do pracy. We wtorek na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego pochowali córkę - jedynaczkę. Na świeckie uroczystości pogrzebowe, które odbyły się w kościele ewangelickim w Radomiu, zaproszono jedynie rodzinę i znajomych.
Ucieczka Kajetana P.
W zatrzymaniu 27-letniego Kajetana P. w hotelu na Malcie uczestniczyło dwóch policjantów z Poznania. Teraz Polska wystąpi o ekstradycję mężczyzny do kraju.
Policjanci ustalili, że podejrzewany o zabójstwo Katarzyny J. wyjechał z Warszawy do Poznania. Następnie pojawił się w Niemczech i Włoszech, skąd trafił na Maltę. Wiadomo, że udało się go namierzyć dzięki temu, iż policja śledziła „dane komunikacyjne” mężczyzny, w tym odnotowane korzystanie z Internetu.
Kajetan P. - pracownik jednej z warszawskich bibliotek - spotkał się z Katarzyną J. na korepetycjach z języka włoskiego. Podejrzewany jest o to, że następnie ją zabił, ciało poćwiartował i przewiózł jej zwłoki do swojego mieszkania na warszawskim Żoliborzu.
Katarzyna J. to mieszkająca w stolicy radomianka, lektorka języka włoskiego.
Zobacz także: Kajetan P.i zatrzymany na Malcie
Źródło: TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?