Radomscy strażacy pierwsze zgłoszenia od przerażonych mieszkańców Sakryszewa i Makowa dostali po godzinie 2 w nocy. Ludzi budził potężny huk walących się dachów, albo łamanych drzew.
Grzmiało, lało i przede wszystkim potwornie wiało. Siła wiatru była potężna. Jeden z garaży podmuch przeniósł z jednego podwórka na drugie.
Z naszych dotychczasowych informacji wynika, że nikt nie został ranny. - Skała zniszczeń jest bardzo duża - relacjonuje Jacek Pastuszka, zastępca dowódcy radomskiej jednostki przy ulicy Traugutta, który koordynuje akcję na miejscu.
Strażacy pomagają w usuwaniu skutków nawałnicy. Wspomagają mieszkańców przy tymczasowym zabezpieczeniu dachów domów, usuwają połamane drzewa i konary. Ich akcja potrwa jeszcze wiele godzin. Usuwanie skutków żywiołu pewnie wiele tygodni.
Nawałnica przeszła też nad powiatem lipskim: Pożar od pioruna i zerwany dach po burzy. Ranny strażak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?