Mimo, że rano na cmentarzu w Jedlni nie było tłumów, to zainteresowanie akcją ze strony odwiedzających rodzinne groby było dosyć spore. W tym roku przypada ósma edycja tego szczytnego przedsięwzięcia. Przez te wszystkie lata wielu mieszkańców "przyzwyczaiło się do niej", a wizytę na miejscowej nekropolii w dzień Wszystkich Świętych zaczynali od postoju przy puszcze.
- Pieniądze zebrane w poprzednich latach podczas kwesty przeznaczone zostały na renowację starego cmentarza w Jedlni. Dzięki zebranym datkom udało się odrestaurować min. bramę starego cmentarza, mogiłę ks. Józefa Gacka oraz powstańców styczniowych – mówią przedstawiciele stowarzyszenia Jedlnia.
1 listopada to tradycyjnie zwiększony ruch przy cmentarzach. Już na dwie godziny przed mszą świętą przy nekropolii na ulicy Kozienickiej brakowało miejsc na parkingach. Sznur samochodów ustawia się po lewej stronie jezdni w kierunku "Załamanka" na długości kilkuset metrów. Przez cały dzień ruchem kierowali policjanci, których można było spotkać przy parkingach.
Część mieszkańców mimo działającej w dniu dzisiejszym darmowej komunikacji miejskiej, zdecydowało się przyjechać na nowy cmentarz samochodami. Podobnie było w Jedlni i Suchej. Tam momentami tworzyły się korki przez małą liczbę miejsc parkingowych. Kierowcy do końca szukają wolnej przestrzeni, by znaleźć miejsce do zaparkowania.
Zobacz także: Kwesta na cmentarzu w Radomiu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?