Powstanie akustyczna mapa Radomia

Do końca 2013 roku miasto musi zbadać natężenie hałasu na naszych ulicach. Powinno też z nim walczyć, ale w tym przypadku żadnych terminów już nie ma.

Do końca 2013 roku miasto musi mieć tak zwaną mapę akustyczną przyjętą przez Radę Miejską. Magistrat właśnie ogłasza przetarg, żeby znaleźć firmę, która w tym roku przeprowadzi badania, a w przyszłym opracuje mapę i wytyczne do walki z hałasem.

BĘDĄ MIERZYĆ

- Będzie ponad 100 punktów, w których będą prowadzone badania - mówi Grażyna Krugły, dyrektor wydziału ochrony środowiska radomskiego Urzędu Miejskiego. - Powstania taka siatka hałasu, mapa będzie opracowana także w formie elektronicznej. Każdy będzie mógł kliknąć i zobaczyć, jakie natężenie hałasu jest w jego okolicy.

Firma prowadząca badania będzie miała za zadanie wskazanie sposobów walki z hałasem. Wiadomo na pewno, że nie wszędzie da się ustawić ekrany dzwiękochłonne, albo stworzyć pas zieleni izolującej przed hałasem.

- Wtedy pewnie rozwiązaniem będzie wymiana okien, albo montaż żaluzji - dodaje Grażyna Krugły.
Takie montowane były na przykład wzdłuż ulicy Czarnieckiego. Były też próby izolowania przed hałasem mieszkających w pobliżu ulicy Żółkiewskiego. Sądząc z opinii zainteresowanych próby okazały się nieudane.

TRZEBA, ALE KIEDY?

Jak będzie w innych częściach miasta przekonamy się, kiedy i jeśli program walki z hałasem ruszy. Bo sama walka jest obowiązkiem gminy, ale ustawodawca nie precyzuje ile czasu ma na to samorząd.

- W ustawie nie ma żadnych terminów, jeśli chodzi o tę kwestię - przyznaje Grażyna Krugły.
Miasto miało już walczyć z zanieczyszczeniami powietrza. W planach były na przykład dotacje do wymiany pieców z węglowych na bardziej ekologiczne. Do tej pory program nie wystartował. Powód - pieniądze.

- Jest z tym kłopot, występowaliśmy o dotacje, ale niestety nie dostaniemy pieniędzy. Zabezpieczymy je w przyszłorocznym budżecie miasta - tłumaczy Grażyna Krugły.