Na szczęście były to tylko ćwiczenia.
Informacja o pożarze pojawiła się w czwartek o godzinie 10. Niebezpieczeństwo było tym większe, że wybuchł on w kotłowni tuż przy zbiornikach z olejem opałowym.
Niezwłocznie o zdarzeniu zawiadomiono straż pożarną, zarządzono też ewakuację z budynku pracowników i obecnych interesantów. Po chwili przyjechały dwa wozy strażackie z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu, a następnie kolejne jednostki z pobliskich OSP. Strażacy przeszukali budynek, zlokalizowali pożar i opanowali niebezpieczeństwo.
- Na szczęście to były tylko ćwiczenia. Wzięło w nich udział 9 wozów strażackich i 50 strażaków a działaniami dowodzili starszy kapitan Cezary Wanat i kapitan Arkadiusz Madej - mówił nam Dariusz Gawęda, oficer prasowy szydłowieckiej policji.
Po kilkudziesięciu minutach policjanci mogli wrócić do swojej pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?