Pożar w Radomiu. Nastolatka uciekała przed ogniem

[galeria_glowna]

Pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze wieżowca przy ulicy Osiedlowej.
(fot. Łukasz Wójcik)

Zgłoszenie o pożarze radomscy strażacy dostali po godzinie 12. Paliło się mieszkanie na drugim piętrze wieżowca. Kiedy na miejsce dojechały pierwsze wozy gaśnicze kłęby dymu wydobywały się już ze wszystkich okien mieszkania, ogień zaś wydobywał się przez drzwi mieszkania. Mocno zadymiona była cała klatka schodowa.

EWAKUOWALI MIESZKAŃCÓW

Na ulicę Osiedlową pojechał między innymi wóz z drabiną strażacką. Ratownikom udało się na szczęście szybko opanować ogień, podając wodę z klatki schodowej.

Po jej częściowym oddymieniu ratownicy wyprowadzili z bloku 15 osób, w tym dwójkę dzieci. Dym, który wdzierał się do mieszkań, także przez szyby wentylacyjne był groźny dla ich zdrowia.
W mieszkaniu, w którym wybuchł pożar wypalona jest kuchnia i przedpokój, mocno okopcone ściany pozostałych pomieszczeń.

- Kuchnia i przedpokój wyłożone były boazerię. Ogień rozprzestrzeniał się więc błyskawicznie - relacjonuje Jacek Pastuszka, zastępca dowódcy Jednostki ratowniczo - Gaśniczej numer 1 w Radomiu. - Całe mieszkanie nadaje się do remontu.

ZNISZCZONE MIESZKANIA

Zniszczenia są też w kilku mieszkaniach powyżej drugiego piętra. W większości przypadków doszło do okopcenia ścian. W lokalu na czwartym piętrze wieżowca nadtopiły się panele, którymi wyłożony był sufit.
Okazuje się, że pożar zaczął się w kuchni mieszkania. Nad kuchenką był obłożony drewnem okap, od niego zapaliły się pozostałe elementy wyposażenia. W mieszkaniu była 14 - letnia dziewczynka. Kiedy pojawił się ogień zdążyła uciec do sąsiadów, to oni wezwali straż pożarną. Na szczęści w pożarze nikt nie ucierpiał.