Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce 24-letni kierowca był zabierany przez personel karetki pogotowia ratunkowego do szpitala. Jak zdołano wstępnie ustalić, mężczyzna wcześniej pożyczył skuter od znajomego.
- Podczas jazdy na prostym odcinku drogi, stracił panowanie nad jednośladem i uderzył nim w betonowy słup ogrodzenia. Doznał urazu głowy. Policjanci ustalili, że 24- latek nie jechał w kasku ochronnym - mówi Tomasz Wielicki, rzecznik prasowy lipskiej policji.
Okazało się, że mężczyzna kierował skuterem po pijanemu. Miał 2,8 promila alkoholu w organizmie.
Po badaniach na własne żądanie mężczyzna opuścił lecznicę.
Niebawem zostaną mu przedstawione zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, za co będzie odpowiadał w sądzie. Za tego rodzaju przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?