Premier Ewa Kopacz na święcie leśników w Radomiu (wideo, zdjęcia)

- Lasy Państwowe są nie tylko generalnym wykonawcą polityki leśnej państwa, lecz także ważnym fundamentem państwa. Są na liście największych przedsiębiorców, ale też na liście największych pracodawców - powiedziała Ewa Kopacz.

Dodała, że Lasy Państwowe kreują bardzo ważną branżę prywatną przemysłu usług leśnych oraz przemysłu drzewnego.
- Sprawa lasów państwowych jest ważna dla wszystkich Polaków, dla wszystkich opcji politycznych. Niezależnie z jakim programem startujemy powinniśmy, my politycy powinniśmy rozmawiać, a nie uprawiać szkodliwą i niekiedy kłamliwą demagogię - powiedziała premier rządu.

Zapewniła, że jej rząd nigdy nie planował i nie planuje prywatyzacji Lasów Państwowych. Dodała, że jako rodowita radomianka, mieszkanka radomskich Glinic wie co to honor i może przysiąc, że dopóki Platforma Obywatelska będzie miała cokolwiek do powiedzenia w Polsce, nigdy Lasy Państwowe nie zostaną sprywatyzowane. Deklaracja ta spotkała się z gromkimi oklaskami.

Powiedziała, że zmiany ustawowe w odniesieniu do gospodarki leśnej proponowane przez rząd wynikały ze zdrowego rozsądku. Chodziło o to, aby można było wykupować grunty zarządzane przez lasy pod inwestycje infrastrukturalne.
Stwierdziła, że w Polsce panuje moda na straszenie Polaków, między innymi prywatyzacją lasów. Zaleciła wszystkim politykierom, którzy straszą Polaków powinni w ramach terapii przejść się po lesie.

Odniosła się też do emocji, które panują w środowiskach leśników i polityków różnych opcji na temat większych danin Lasów Państwowych na rzecz skarbu państwa. Stwierdziła, że Lasy Państwowe są bardzo dobrze zarządzane i dzięki temu są w bardzo dobrej kondycji mimo tego, że dokładają się do tego co "nasze wspólne polskie".