MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Premiera w radomskim teatrze. Klasyka opowiedziana językiem współczesnym

Barbara KOŚ [email protected]
"Król Edyp" Sofoklesa to najnowsza premiera Teatru Powszechnego w Radomiu. Zobaczymy ją w sobotę o godzinie 19 na scenie kameralnej teatru.

Zaraza i choroby pustoszą Teby. Król Teb, Edyp, widzi, że jego poddani gromadzą się przed ołtarzami. Zanoszą do bogów modlitwy o litość i zaprzestanie nękania miasta. W ich imieniu kapłan prosi Edypa o pomoc i ratunek.

Edyp deklaruje, że nie spocznie aż dotrze do przyczyn klęsk, jakie nawiedzają jego podwładnych. Chce w wyroczni delfickiej dowiedzieć się o powód gniewu bogów. Okazuje się, że przyczyną, dla której bogowie odwrócili się od Tebańczyków jest niespodziewana zbrodnia: przed laty zabity został Lajos, ówczesny władca Teb.

Jego zabójca nadal stąpa bezkarnie po ziemi tebańskiej, więc bogowie sprowadzili na miasto plagi. Zaraza nie ustanie, chyba że zabójca Lajosa zostanie wygnany z kraju. Edyp składa przyrzeczenie odnalezienia go i wygnania z kraju. Nie wie, że on sam jest tym zbrodniarzem…

ENERGETYCZNY

- Chcielibyśmy, żeby nasz "Król Edyp" był dynamicznym i energetycznym przedstawieniem, bez antycznego koturnu i patosu - mówi reżyser, Bartłomiej Wyszomirski. - Opowiadamy historię Edypa współczesnym językiem jako uniwersalną rzecz o poznaniu natury ludzkiej, co zbliża ten tekst do dramatu egzystencjalnego.

Twórcy spektaklu, co podkreśla reżyser, nie chcą odżegnywać się od tego, co już o "Edypie" powiedziano jako o tragedii przeznaczenia.

- Dla nas jednak istotniejsze są inne problemy niż ciążące nad człowiekiem fatum - tłumaczy Bartłomiej Wyszomirski. - Staramy się mówić o cierpieniu i wszystkich jego aspektach, a także uzmysłowić, czym jest władza, jak można jej użyć, jak można jej ulec. I chcemy pokazać, że władza może mieć ogromną niszczycielską siłę.

PROSTE REKWIZYTY

Główne założenie formalne przedstawienia, polega na tym, że aktorzy przy pomocy najprostszych rekwizytów, na przykład kamieni, budują na naszych oczach wszystkie opisane w dramacie sytuacje.

Ważną funkcję ma do spełnienia maska - aktorzy zakładają maski, lub ściągają je. Osoba, która w danej scenie staje się antagonistą albo jednym z protagonistów, rodzi się właśnie poprzez zdjęcie maski. Z anonimowego tłumu wychodzi jednostka, która musi przejść polemikę, zbudować sytuację posuwającą dramat do przodu.

W przedstawieniu grają w większości bardzo młodzi aktorzy. Edypem jest Juliusz Kubiak, debiutujący na radomskiej scenie. Jokastę gra druga debiutantka - Honorata Witańska. Kapłanem i Sługą jest Paweł Wiśniewski, Kreonem - Krzysztof Prałat, a Tyrezjaszem i Posłańcem trzeci debiutant - Maciej Zacharzewski.

Premiera w sobotę o godzinie 19 na scenie kameralnej Teatru Powszechnego, Plac Jagielloński 15. Bilety 25 i 20 złotych. Kupować je można w kasie teatru, telefon 048 384 53 22.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie