Zobacz zapis transmisji:
Prezydent Andrzej Duda przyjechał we wtorek do Lipska
Starosta Sławomir Śmieciuch zaprosił wszystkich mieszkańców we wtorek, 5 lipca, na wizytę prezydenta Polski Andrzeja Dudy w Lipsku. Wydarzenie zaplanowano na placu herbowym przy Lipskim Centrum Kultury. Planowane wystąpienie prezydenta miało rozpocząć się o godzinie 17.30 ale był lekki poślizg. Prezydent Andrzej Duda w sali widowiskowej Lipskiego Centrum Kultury pojawił się o godzinie 17:40. Towarzyszył mu sekretarz stanu Andrzej Dera.
Wydarzenie rozpoczęło się od odegrania hymnu państwowego przez Młodzieżową Orkiestrę Dętą z Sienna. Słowa Mazurka Dąbrowskiego odśpiewała Emilia Burek z zespołu "Wianki znad Krępianki". Następnie na scenie wystąpił Dziecięcy zespół "Powiślaki". Po krótkim występie artystycznym z krótkimi przemówieniami wystąpili starosta Sławomir Śmieciuch i burmistrz Jacek Wieloranski.
- Witamy pana, panie prezydencie, wspólnie z mieszkańcami całego powiatu lipskiego, południowej bramy Mazowsza. Cieszymy się że możemy dzisiaj gościć pana w naszym mieście - mówił Sławomir Śmieciuch. Starosta opowiedział też nieco o bogatej historii ziemi lipskiej, począwszy od średniowiecza, aż po współczesność.
Burmistrz Jacek Wielorański mówił: - Witam pana prezydenta w imieniu nie tylko swoim, ale wszystkich samorządowców powiatu lipskiego. Jesteśmy zaszczyceni, że w tak trudnym okresie i napiętym grafiku znalazł pan czas, aby spotkać się z mieszkańcami Lipska.
Potem głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który serdecznie powitał wszystkich obecnych w Lipskim Centrum Kultury, a także czekających na placu herbowym mieszkańców Lipska.
- Kiedy byłem u państwa ostatnio w 2015 roku jeszcze jako kandydat na prezydenta rozmawialiśmy o sprawach, które wtedy wydawały się ważne, a teraz odeszły w niepamięć. Mówiliśmy o wieku emerytalnym, wsparciu dla rodzin i młodych ludzi. Po tych siedmiu latach chciałem na początku podziękować za ogromne wsparcie, jakim obdarzyliście mnie podczas wyborów prezydenckich, również tych w 2020 roku. Za kaliber zaufania, którym mnie obdarzyliście - mówił prezydent.
Andrzej Duda poruszył temat aktualnych problemów, z którymi boryka się Polska. - Nie spodziewałem się że przyjdzie pandemia koronawirusa. Nie spodziewałem się, że przyjdzie wojna w naszym sąsiedztwie. Że zadrży cała Europa i świat. Tak się teraz niestety dzieje i na poziomie działań prezydenta kwestie międzynarodowe są absolutnie najważniejsze. W tej sytuacji działania moje i rządu sprowadzają się do jednego pytania: jak zapewnić bezpieczeństwo Polsce i naszym obywatelom? Mamy obecnie do czynienia wszystkimi skutkami tego co przyniosła pandemia, a teraz wojną. Problemy gospodarcze, które dzięki programom wsparcia udało nam się w dużym stopniu zniwelować. Ale przy tak dużym wydatkowaniu i trudnej sytuacji w związku z gigantycznymi wzrostami cen energii, spirala inflacyjna jest ogromna i uderza w nas wszystkich. Miałem nadzieję, że będziemy rozwijali się znakomicie, niestety jest tak, że nie tylko polskie sprawy decydują jak wygląda nasze życie, ale też te zewnętrzne - mówił prezydent.
Temat sytuacji na Ukrainie zajął ważną część wystąpienia prezydenta. - Byłem w okolicach Kijowa, widziałem co potrafią zrobić rosyjscy sołdaci. Bezpieczeństwo naszego kraju jest priorytetom. Zwiększamy nasze możliwości obronne ilościowo i jakościowo. Inwestujemy w wolność i możliwość swobodnego rozwoju i byśmy nie musieli uciekać - mówił Andrzej Duda. - Dziękuję wszystkim, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy. To bardzo ważne dla budowania więzi między nami narodami, ale też z ludzkiego punktu widzenia. Dziękuję za to jako prezydent i człowiek wierzący. Jestem bardzo wdzięczny za wszystko, co robicie. Wierzę, że to braterstwo przerodzi się w dobro między naszymi narodami i razem będziemy się umacniać. Oby ta dramatyczna sytuacja przyniosła też dobry owoc - dodawał prezydent.
Andrzej Duda poruszył również temat inflacji. - Proszę żebyście byli spokojni. Czuwamy i staramy się zminimalizować presję inflacyjną. Musimy się pogodzić, że mamy naście procent inflacji i ceny paliw, od których zależy wiele, po prostu szaleją. Dzieje się to w skali światowej. Rząd podejmuje różne działania. Nikt nie spodziewał się, że to do nas przyjdzie. Nie mieliśmy wpływu na pandemię i wojnę, ale musimy borykać się z ich konsekwencjami - mówił Andrzej Duda. - Radziliśmy sobie z trudniejszymi sytuacjami i wierzę, że z tą też sobie poradzimy. Polacy potrafią działa i służyć drugiemu człowiekowi i przede wszystkim Polsce - dodawał.
Andrzej Duda podziękował lipskim rolnikom i podkreślał, że ich praca jest wyjątkowo ważna w skali całego naszego kraju. - Dziękuję, że zapewniacie naszemu kraju bezpieczeństwo żywnościowe. Wiele krajów jest uzależnionych od plonów z Ukrainy. Dzięki państwa pracy Polska tę żywność ma. Realizujecie swoje wielkie zadanie we własnych gospodarstwach. Zadanie, które służy naszemu państwu - mówił prezydent.
Po zakończeniu części oficjalnej, prezydent Andrzej Duda zrobił pamiątkowe zdjęcia z samorządowcami ziemi lipskiej, zespołami ludowym oraz obecnymi na spotkaniu parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości. Następnie głowa państwa, mimo niesprzyjającej aury, spotkała się też z mieszkańcami czekającymi na placu herbowym.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?