Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promocja albumu przyrodniczego w Resursie Obywatelskiej w Radomiu

Barbara Koś
- Wydawnictwo kontynuuje wydany w 2014 roku album fotograficzny „Idąc za wilkiem” - mówił Sławomir Wąsik.
- Wydawnictwo kontynuuje wydany w 2014 roku album fotograficzny „Idąc za wilkiem” - mówił Sławomir Wąsik. Barbara Koś
Promocja albumu "Wilki – eseje" Sławomira Wąsika odbyła się we wtorek w Resursie Obywatelskiej. Opowieści o tych drapieżnych ale często i przyjaznych z rodziny psowatych wysłuchano z wielkim zainteresowaniem.

Autor albumu, Sławomir Wąsik, przyrodnik, autor tekstów i wielu książek, realizator filmów dokumentalnych, fotografik i wydawca albumu, Krzysztof Furdal, ubrali się w efektowne koszulki opatrzone w zdjęcia wilka. Wprowadziło to dodatkowy efekt "promocyjny".

Sławomir Wąsik podkreślił najpierw, że przyroda jest jego "pierwszym światem". Lubi jednak zapisywać przemyślenia na jej temat. Z tych zapisków zrodził się właśnie nowy album "Wilki- eseje". Książka jest zbiorem dwudziestu siedmiu esejów poświęconych wilkom.

- Wydawnictwo kontynuuje wydany w 2014 roku album fotograficzny „Idąc za wilkiem” - mówił Sławomir Wąsik. - Chciałem, by obie te książki dopełniały się i uzupełniały.
Jeśli jednak w pierwszym albumie zasadniczym środkiem przekazu były obrazy, tak tu obrazy są dodatkiem, a istota zawiera się w tekstach.

Opowieść o wilku i człowieku bogato ilustrowana znakomitymi fotografiami, powstawała w okresie trzech lat.
- Przeważnie podczas wielodniowych wyjazdów, wędrówek, czatów w najróżniejszych miejscach Polski, które łączyło jedno – obecność wilków - mówił Sławomir Wąsik. - A efekt? Oceńcie państwo sami.
- Dla mnie jest to po prostu naprawdę ładna książka -uśmiechnął się pod adresem wydawcy autor.

Jak opowiadał gość - wilk jest wprawdzie drapieżnikiem, ale to także bardzo przyjazne zwierzę. Wilki są przyjacielskie, oddane rodzinie, szczere - tłumaczył Wąsik. Na dowód przywołał wiele przypadków ze swojej praktyki potwierdzającej tę tezę.

Słuchaczy zainteresował zwłaszcza pobyt Wąsika w wilczej jamie. Towarzyszył wówczas naukowcom badającym bytowanie wilków. - Wszedłem tam tylko dlatego, że byłem najdrobniejszy z ekipy - żartował Sławomir Wąsik. - To była wąska jama głębokości jakieś cztery i pół metra... Był tam tata wilk i malutkie wilczki. Ocierały się o mnie, jakbym był z ich stada. Tata też mnie zaakceptował. Zrobiłem konieczne obserwacje, trwało to jakieś 20 minut. Mama ?...Mama była wówczas pod opieką naukowców...Przy jej obecności moja wizyta byłaby raczej niemożliwa.

W swojej książce Wąsik opisał sto wilczych rodzin. Obok rozdziałów o wszystko mówiących tytułach – „Wygląd wilka”, Trop wilka”, „Wilcze menu”, „Taktyki łowieckie wilków”, „Rok wilka” znajdują się w książce i inne, choćby „Noc z wodą, ogniem i ciszą”, „Wilk a sumienie człowieka”, czy „Zaradność wilcza a jego wizerunek” świadczące o niekonwencjonalnym podejściu do tematu.
- Jest to też - jak napisał wydawca - książka o pasji, o spełnianiu się marzeń, o barwnym i ciekawym życiu w bliskiej łączności z naturą.

Spotkanie "Wilk - człowiek - przyroda" zorganizował Klub Przyrodników Regionu Radomskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie