Wzburzenie rolników wywołało to, że - jak twierdzą - o planach zmiany przeznaczenia aż 400 hektarów ziemi, które należą między innymi do nich, dowiedzieli się dopiero w drugiej połowie, maja chociaż procedury dotyczące planów przestrzennych zagospodarowania terenów trwały w zakrzewskim samorządzie już w ubiegłym roku.
- To oznacza zniszczenie 400 hektarów gruntów rolnych, w tym ponad 100 hektarów gruntów klasy trzeciej. W naszej gminy nie ma gruntów klasy pierwszej i drugiej mówimy więc o dobrej jak na nasze warunki ziemi, która daje utrzymanie rodzinom rolniczym. Nie zgadzamy się, aby na naszym terenie powstała strefa przemysłowa kosztem żyznych ziem i kosztem mieszkańców - powiedział Wojciech Pysiak, rolnik z podradomskiego Zdziechowa. W ramach protestu kawalkada około 20 ciągników wolno jechała drogą wojewódzką 740 od Milejowic pod Urząd Gminy w Zakrzewie. Tutaj odbył się wiec.
Do protestujących wyszedł wójt Leszek Margas. Padły mocne słowa o niszczeniu środowiska, o tym, że gmina chce dbać o dużych zewnętrznych inwestorów, a nie o mieszkańców. Wójt gminy Leszek Margas powiedział, że to Rada Gminy w październiku ubiegłego roku podjęła uchwałę o przystąpieniu do zmiany studium zagospodarowania terenu. Dodał, że obecnie ten projekt opiniowany jest prze40 instytucji, a następnie wszyscy mieszkańcy, w tym rolnicy będą mogli odnieść się do proponowanych zmian i ewentualnie składać swoje zastrzeżenia.
Po zakończonym proteście Leszek Margas stwierdził, że tak naprawdę był to wyraz niezadowolenia organizatora za wydanie odmownej decyzji środowiskowej na budowę chlewni. Obecnie toczy się w tej sprawie postępowanie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?