Protest w radomskich prokuraturach. Urlop zamiast pracy

Akcja ma charakter ogólnopolski, a jej organizatorem jest Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

- Przyczyną podejmowanych działań stała się pogarszająca sytuacja materialna pracowników sekretariatów oraz obsługi prokuratury, wynikająca z utrzymywanego do kilku lat zamrożenia ich uposażeń. Doprowadziła ona do sytuacji, że wynagrodzenia członków tej grupy zawodowej w wielu przypadkach oscylują w granicach minimum socjalnego. Przykładowo można wskazać, że pensja pracownika posiadającego wyższe wykształcenie, dziesięcioletni staż pracy, w większości na stanowisku urzędniczym, wynosi obecnie 1450 złotych netto - mówił nam Marcin Pękalski, przewodniczący Rady Okręgowej Związku Zawodowego Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP w Radomiu.

NARZEKANIA NA PŁACE

Jego zdaniem pracownicy nie mogą także liczyć na swoiste "rekompensowanie" w postaci różnorodnych nagród czy premii, a otrzymywane pobory nie pozwalają młodszej stażem kadrze urzędniczej na pokrycie minimalnych kosztów utrzymania siebie i rodziny.

Słowa te potwierdza Mariusz Łyczak, referendarz z 20 -letni stażem pracy w Prokuraturze Rejonowej Radom-Wschód:- Od pięciu lat nie mieliśmy żadnych podwyżek płac, a od 2010 roku dodatkowo zlikwidowano nam 3 procentowy dodatek inflacyjny - mówi.

BEZ OBSŁUGI

Decyzja o proteście została podjęta po bezskutecznych próbach zainteresowania problemem Prokuratury Generalnej i rządu. Ma on polegać na korzystaniu 10 czerwca z bezpłatnych urlopów na żądanie, uczestniczeniu w akcjach honorowego oddawania krwi, co uprawnia do dnia wolnego od pracy oraz akcji informacyjnej.
- Mamy informacje, że w Prokuraturach Rejonowych Radom Wschód i Zachód w poniedziałek nie będą pracowali pracownicy sekretariatów i obsługi. Dyżury ma pełnić jedynie po jednej osobie z każdego sekretariatu, by zajmować się sprawami naprawdę pilnymi i nagłymi. Urlopy weźmie także kilku prokuratorów. W innych prokuraturach protestować ma część osób. Nadmieniam, że akcja protestacyjna nie dotyczy wynagrodzeń prokuratorów - dodał Marcin Pękalski.