MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Protestowali pod pomnikiem Czerwca 76. Bitwa po 35 latach

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Protestujących poparł ksiądz Jan Podsiadło. Obok Leonard Kowalczyk
Protestujących poparł ksiądz Jan Podsiadło. Obok Leonard Kowalczyk Tadeusz Klocek
- Krew i życie nasze, nie ustąpimy, nie poddamy się! - zapowiadali we wtorek członkowie stowarzyszenia Radomski Czerwiec 1976, protestując pod pomnikiem ofiar czerwcowych wydarzeń przeciwko decyzji nakazującej opuszczenie przez nich lokalu. A opuścić go mieli w poniedziałek.
- Członkowie stowarzyszenia trzymali w rękach plakaty. Wśród nich była Marianna Krawczyk
- Członkowie stowarzyszenia trzymali w rękach plakaty. Wśród nich była Marianna Krawczyk

- Członkowie stowarzyszenia trzymali w rękach plakaty. Wśród nich była Marianna Krawczyk

Wtorek, godzina 12. Przed pomnikiem stoi kilka osób. W rękach trzymają małe plakaty z napisami: "panie prezydencie, dlaczego niszczy pan stowarzyszenie", "Władze Radomia, oddajecie lokal". Rozdają też przechodniom ulotki. W nich dramatyczny apel:" "Nie wyrzucajcie nas na bruk jak śmieci!! My tez jesteśmy ludźmi".

ROZGORYCZENIE

Członkowie stowarzyszenia nie ukrywają rozgoryczenia.

- Odmawia nam się dostępu do ekspertyzy, na podstawie której zapadła decyzja nakazująca nam opuszczenie lokalu. A prezydent Kosztowniak, który obiecywał interweniować w tej sprawie tak naprawdę nic nam nie pomógł - mówi Leonard Kowalczyk, wiceprezes stowarzyszenia.
Lokal mieli opuścić do 3 października. Zapowiadają, że go nie opuszczą.

- Dzięki nam oni rządzą, niech pamiętają o nas - przekonuje Teodora Biegańska, uczestnika czerwcowych wydarzeń - Jeśli zostaniemy wyrzuceni z lokalu będziemy się tu spotykać, pod pomnikiem. Nawet na zimnie i mrozie.

Według Leonarda Kowalczyka choć prezes Miejskiego Zarządu Lokalami nakazuje im wyprowadzić się z lokalu, to księgowa wciąż wystawia rachunki za jego wynajem.

- W październiku chcemy zorganizować a w naszej siedzibie białą niedzielę, z poradami medycznymi dla naszych członków. zaprosiliśmy minister zdrowia Ewę Kopacz. Zrobimy to nawet na progu lokalu - dodaje Leonard Kowalczyk.

SZACUNEK

Protestujących popiera między innymi obecny przed pomnikiem proboszcz parafii w Pelagowie, ksiądz Jan Podsiadło. Nie ma natomiast przedstawicieli władz miasta.

Ryszarda Kitowska z Urzędu Miasta odmawia komentarza tłumacząc, że będzie on przekazany dopiero po przeanalizowaniu sytuacji. Stwierdza jedynie:

- Władze Radomia niejednokrotnie swoimi działaniami pokazywały, że żywią szacunek do uczestników czerwcowych wydarzeń…

Otwarcie mieszczącego się na ulicy Słowackiego w Radomiu lokalu nastąpiło 22 czerwca 2011, w uroczystości uczestniczyli posłowie, senatorowie, również prezydent Radomia, Andrzej Kosztowniak, który deklarował pomoc dla stowarzyszenia i zachęcał jego członków do rozwijania działalności.

Tydzień później stowarzyszenie w otrzymało jednak pismo z Miejskiego Zarządu Lokalami wypowiadające umowę najmu lokalu z terminem opuszczenie go do 3 października 2011 roku. Uzasadniano to decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z 21 czerwca 2011 roku wyłączającą budynek z użytkowania na skutek jego złego stanu technicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie