- Członkowie stowarzyszenia trzymali w rękach plakaty. Wśród nich była Marianna Krawczyk
Wtorek, godzina 12. Przed pomnikiem stoi kilka osób. W rękach trzymają małe plakaty z napisami: "panie prezydencie, dlaczego niszczy pan stowarzyszenie", "Władze Radomia, oddajecie lokal". Rozdają też przechodniom ulotki. W nich dramatyczny apel:" "Nie wyrzucajcie nas na bruk jak śmieci!! My tez jesteśmy ludźmi".
ROZGORYCZENIE
Członkowie stowarzyszenia nie ukrywają rozgoryczenia.
- Odmawia nam się dostępu do ekspertyzy, na podstawie której zapadła decyzja nakazująca nam opuszczenie lokalu. A prezydent Kosztowniak, który obiecywał interweniować w tej sprawie tak naprawdę nic nam nie pomógł - mówi Leonard Kowalczyk, wiceprezes stowarzyszenia.
Lokal mieli opuścić do 3 października. Zapowiadają, że go nie opuszczą.
- Dzięki nam oni rządzą, niech pamiętają o nas - przekonuje Teodora Biegańska, uczestnika czerwcowych wydarzeń - Jeśli zostaniemy wyrzuceni z lokalu będziemy się tu spotykać, pod pomnikiem. Nawet na zimnie i mrozie.
Według Leonarda Kowalczyka choć prezes Miejskiego Zarządu Lokalami nakazuje im wyprowadzić się z lokalu, to księgowa wciąż wystawia rachunki za jego wynajem.
- W październiku chcemy zorganizować a w naszej siedzibie białą niedzielę, z poradami medycznymi dla naszych członków. zaprosiliśmy minister zdrowia Ewę Kopacz. Zrobimy to nawet na progu lokalu - dodaje Leonard Kowalczyk.
SZACUNEK
Protestujących popiera między innymi obecny przed pomnikiem proboszcz parafii w Pelagowie, ksiądz Jan Podsiadło. Nie ma natomiast przedstawicieli władz miasta.
Ryszarda Kitowska z Urzędu Miasta odmawia komentarza tłumacząc, że będzie on przekazany dopiero po przeanalizowaniu sytuacji. Stwierdza jedynie:
- Władze Radomia niejednokrotnie swoimi działaniami pokazywały, że żywią szacunek do uczestników czerwcowych wydarzeń…
Otwarcie mieszczącego się na ulicy Słowackiego w Radomiu lokalu nastąpiło 22 czerwca 2011, w uroczystości uczestniczyli posłowie, senatorowie, również prezydent Radomia, Andrzej Kosztowniak, który deklarował pomoc dla stowarzyszenia i zachęcał jego członków do rozwijania działalności.
Tydzień później stowarzyszenie w otrzymało jednak pismo z Miejskiego Zarządu Lokalami wypowiadające umowę najmu lokalu z terminem opuszczenie go do 3 października 2011 roku. Uzasadniano to decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z 21 czerwca 2011 roku wyłączającą budynek z użytkowania na skutek jego złego stanu technicznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?