Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedstawiamy dziewczyny, które pobiły rekord. Miały w puszkach ponad 6 tysięcy złotych

ik
Oliwia Ochodek (od lewej) i Bernadetta Kwaśnik.
Oliwia Ochodek (od lewej) i Bernadetta Kwaśnik.
Bernadetta Kwaśnik miała w puszce 3 tysiące 200 złotych. Oliwia Ochodek zebrała 3 tysiące 130 złotych. Dziewczyny to najlepsze wolontariuszki w regionie.

Wolonatriusze to osoby, które jako pierwsze zaczynają granie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomoc. W niedzielę, kiedy większość z nas jeszcze śpi ruszają z puszkami na kwestę.

BYŁO CIĘŻKO

- Zaczęłam około siódmej - opowiada Berandetta Kwaśnik. - Mnie i moją koleżankę woziła mama zaczęłyśmy od kościołów. Później stanęłyśmy pod Leclerkiem, a na koniec były jeszcze na placu przed Urzędem.

Bernadetta kwestowała do godziny 20. Bernadetta przyznaje, że tegoroczna zbiórka była wyjątkowa. Po pierwsze śnieg. On wystraszył mieszkańców. Na ulicach było mniej ludzi.

- Myślałam, że mam w puszce około dwóch tysięcy - mówi Bernadetta. - A tu było ponad trzy tysiące. Do tej pory boli mnie ręka, bo puszka była taka ciężka.

To była już jej szósta Orkiestra z puszką. W ubiegłym roku też zebrała najwięcej pieniędzy. Jak mówi rekordzista z każdym finałem nabierała doświadczenia.

- Najgorszy jest pierwszy raz, tak naprawdę nie wiadomo, jak zareagują ludzie, jak się zachować, później człowiek się uczy - przekonuje Bernadetta. - Do ludzi trzeba podchodzić, uśmiechać się, ładnie prosić i porozmawiać.

Z UŚMIECHEM PO SUKCES

To samo mówi Oliwia Ochodek, radomska studentka. W tym roku była wolontariuszką po raz piąty. Pobiła swój własny rekord. Przed rokiem w jej puszce było2 tysiące 966 złotych.

- Przez kilka lat kwestowania nauczyła się, że trzeba się uśmiechać i prosić ludzi, żeby wrzucali pieniądze do puszki - mówi Oliwia Ochodek.

Dobry wolontariusz musi być cierpliwy i wytrzymały na pogodę i… ludzkie gadanie. Niestety, nadal zdarza się osoby, które wyzywają i krzyczą na kwestujących. - Na szczęście więcej jest takich, którzy wrzucają pieniądze - mówi Oliwia Ochodek.

W tym roku radomski sztab miał 300 wolontariuszy. Kwestowali w Radomiu, można było ich spotkać na ulicach, pod kościołami, centrami handlowymi i stacjami benzynowymi. Im wszystkim należą się gorące podziękowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie