Przeładowane ciężarówki zatrzymane na drodze pod Radomiem. Będą surowe kary od Inspekcji Transportu Drogowego (ZDJĘCIA)

W środę 20 lipca rano, na drodze wojewódzkiej numer 735 w Młodocinie Mniejszym, patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli 8-osiowy zestaw składający się z ciągnika siodłowego i dwóch naczep. Ciężarówką należącą do polskiego przedsiębiorcy przewożone były dwa załadowane kontenery. Kierowca jechał z Gdańska do Radomia. W tym przypadku powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia dozwolonego tonażu. Jak się okazało tak zwana "stonoga" z ładunkiem ważyła 65,6 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton. Kierujący nie miał wymaganego zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego po drogach publicznych. Oprócz tego ciężarówka o masie przekraczającej 60 ton powinna poruszać się z pojazdem pilotującym, którego nie było.

Tego samego dnia, ale w Jedlińsku, inny patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli ciężarówkę przewożącą trzy szamba betonowe z pokrywami. W tym przypadku 5-osiowy zespół pojazdów również skierowano do najbliższego punktu kontrolnego. Ciężarówka z ładunkiem ważyła 47,1 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton. Niewłaściwy tonaż spowodował też przekroczenie dozwolonych nacisków podwójnej osi napędowej samochodu ciężarowego na drogę o 3,2 tony.

- Obie kontrole miały ten sam finał. Inspektorzy zakazali kierowcom ciężarówek dalszej jazdy do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Wobec przewoźników zostaną wszczęte postępowania administracyjne. Grożą im kary pieniężne

- informuje Inspekcja Transportu Drogowego.