Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przestępcy grasują w sieci

Jarosław Panek
Kupowanie na odległość bywa bardzo wygodne, trzeba jednak pamiętać o niebezpieczeństwach z tym związanym.
Kupowanie na odległość bywa bardzo wygodne, trzeba jednak pamiętać o niebezpieczeństwach z tym związanym.
Zakupy w sklepie internetowym na drugim końcu świata? Dlaczego nie. Ale uważajmy na grasujących w sieci przestępców.

Coraz więcej osób korzysta z formy płacenia kartą kredytową na odległość, czyli kupuje coś w sklepie internetowym na drugim końcu świata i podaje firmie prowadzącej ów sklep wszystkie dane umożliwiające pobranie pieniędzy z karty. Czy to bezpieczne?

Fakt, że kupowanie na odległość bywa bardzo wygodne, trzeba jednak pamiętać o niebezpieczeństwach z tym związanym. Aby zapłacić kartą przez Internet, musimy wszak podać nie tylko nazwisko, imię i adres, ale też pełny numer karty, datę jej ważności oraz tylny trzycyfrowy kod zabezpieczający. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby te wszystkie dane dostały się w niepowołane ręce.

WIĘKSZE RYZYKO

Musimy to mieć na względzie, zwłaszcza że w przypadku wykorzystania naszych danych i dokonania transakcji oszukańczej bez fizycznej obecności karty, czyli na odległość, odpowiedzialność posiadacza owej karty zasadniczo rośnie.

W przypadku tradycyjnego płacenia kartą, a więc wtedy, gdy ktoś bierze ją od nas i wkłada do terminala celem ściągnięcia należności, odpowiedzialność właściciela jest znacznie mniejsza. W przypadku transakcji oszukańczej, która nastąpiła bez winy właściciela karty, on sam odpowiada tylko za transakcje dokonane do momentu zastrzeżenia karty do kwoty 150 euro. Powyżej tej sumy odpowiada już bank - wydawca karty.

Tymczasem w przypadku transakcji oszukańczej na odległość, czyli wtedy, gdy tylko wpisujemy do Internetu dane karty, wygląda to znacznie gorzej. Każdy bank stosuje tu swoje ograniczenia, ale zwykle umowy skonstruowane są tak, że za oszukańcze operacje odpowiada posiadacz karty i to w pełnej wysokości! Nawet jeśli nie ponosił winy za dokonanie tych transakcji.

GDZIE SZUKAĆ WINNEGO?

Co wtedy robić? Nie pozostaje nam nic innego jak dochodzenie swoich roszczeń od osoby, która ponosi winę za dokonanie tej transakcji. Przy czym nie musi to być tylko sprawca przestępstwa. Dane "wyciekają" często z powodu wadliwego działania serwisu transakcyjnego lub jego złego zabezpieczenia. Winę mogą też ponosić operatorzy telefoniczni lub inne osoby zobowiązane do dbania o bezpieczeństwo danych. A skoro tak, to zwrotu pieniędzy możemy domagać się nie tylko od banków - wydawców kart, ale też od centrów rozliczeniowych, placówek handlowych u których dokonujemy płatności na odległość, czyli tak zwanych akceptantów, czy wreszcie u dostawców rozmaitych usług telekomunikacyjnych i pocztowych. Oczywiście takie działania możemy podjąć tylko wtedy, jeśli istotnie straciliśmy pieniądze z ich winy.

Tyle teoria. Praktyka jest bardziej skomplikowana, jako że często nie będziemy w stanie ustalić podmiotu, z winy którego nastąpiło udostępnienie danych. Dotyczy to zwłaszcza internetowych sklepów zlokalizowanych gdzieś na innych kontynentach.
Czy to oznacza, że w takim razie skazani jesteśmy na ryzyko utraty pieniędzy podczas internetowych zakupów? Ależ nie! Można na przykład wykupić ubezpieczenie albo założyć sobie specjalne konto, z niskim limitem kredytowym, służące tylko do dokonywania płatności na odległość. A wtedy, nawet gdy ktoś przechwyci wszystkie dane niezbędne do wyczyszczenia nam konta, nic na nim nie znajdzie lub co najwyżej ukradnie jakąś drobną kwotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie