Przysucha: wciąż przybywa zakażonych w powiecie przysuskim, nie ma wolnych miejsc w szpitalu

Szpital w Przysusze od kilku ostatnich tygodni ma wciąż pełne obłożenie łóżek z chorymi na covid. W Przysusze miejsc covidowych jest 45. Stale wszystkie łóżka są zajęte przez chorych.

- Zajęte są u nas wszystkie łóżka dla chorych zarażonych koronawirusem. Cały czas leczymy chorych i jeśli tylko opuszczają ono placówkę i zwalnia się łóżko, to bardzo szybko zostaje zajęte przez kolejnego chorego. - mówi doktor Grzegorz Dziekan, ordynator oddziału covidowego, Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przysusze.

Odrynator dodaje, że czasami w szpitalu muszą leczyć więcej osób, niż jest miejsc.

- Bywały takie dni, gdzie mieliśmy po dwie, trzy, a nawet i cztery dostawki. Wtedy w szpitalu było więcej, niż te planowane 45 łóżek – mówi doktor Grzegorz Dziekan.

Sytuacja w szpitalu w Przysusze jest cały czas monitorowana, także przez Urząd Wojewódzki. Wszystko po to, by chorzy mogli być możliwie szybko leczeni. Lecznica w Przysusze zajmuje się tylko leczeniem zarażonych. Taka sytuacja jest od jesieni ubiegłego roku. Szpital musiał wówczas szybko dostosować się do sytuacji epidemicznej, jaka zapanowała w Polsce i w całym regionie.

Według danych Ministerstwa Zdrowie na 30 marca od początku pandemii w powiecie przysuskim zachorowało 1477 osób. Przybyło 136 w ciągu ostatniego tygodnia. Pacjent z powiatu przysuskiego, który zachorował na Covid i musi być leczony w szpitalu, trafia tam, gdzie jest wolne miejsce, co jest w tej chwili trudne.

- My mamy na oddziale pacjentów z całego Mazowsza, nawet z Warszawy – dodaje doktor Grzegorz Dziekan.

Jak niedobra jest sytuacja, jeśli chodzi o skalę zachorowań świadczy to, że w porównaniu do ubiegłego tygodnia liczba zachorowań niemal w każdym powiecie zwiększyła się 2 - 3 razy, a czasem i więcej.