W Zespole Szkół numer 1 w Kozienicach zorganizowano spotkanie, podsumowujące zagraniczne praktyki zawodowe uczniów. - Każdemu polecam takie wyjazdy - zapewniał Sebastian Szycha, uczeń klasy mechanicznej.
- Podsumowanie programów, oprócz promocji idei integracji europejskiej, kierujemy przede wszystkim do gimnazjalistów, którzy będą w przyszłości chcieli zostać naszymi uczniami - mówi dyrektor szkoły Ryszard Zając. - Zapewniam wszystkich, że nadal będziemy organizować zagraniczne staże.
POLECAJĄ KAŻDEMU
Najważniejszym aspektem zagranicznych wyjazdów nie było sprawdzenie szkolnej wiedzy w praktyce, ale możliwość poznania innych ludzi i przełamanie barier językowych.
- Każdemu polecam takie wyjazdy. Zdobyte doświadczenia przydadzą się w przyszłości - zapewniał Sebastian Szycha, uczeń klasy mechanicznej. - Znacznie można też poprawić znajomość języka.
"ZŁOTA RĄCZKA" Z POLSKI
Uczniowie pracowali w różnych firmach i instytucjach. Jedni w magazynie sieci sklepów, inni jako "złote rączki" w hotelu czy sklepie.
- Ja mogę się pochwalić, że po zakończeniu stażu w jednym ze sklepów sieci Chaplins dostałem propozycję pracy na stanowisku kierownika magazynu i poważnie zastanawiam się nad wyjazdem do Plymouth po skończeniu szkoły - mówił Konrad Kasjaniuk.
POZNALI MIASTO I LUDZI
Podczas trzytygodniowego pobytu uczniowie oprócz zawodowych doświadczeń, poznali miasto i jego mieszkańców, zobaczyli też Londyn.
- Trzy tygodnie to za mało na pełne szkolenie zawodowe. W wielu miejscach praktyki były bardzo uproszczone, ale to nie jest najważniejsze, bo oni mają jeszcze czas na naukę. Najważniejszy jest kontakt z inną kulturą i językiem - ocenił Grzegorz Wronikowski, nauczyciel i opiekun grupy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?