Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przywłaszczył 431 tysięcy złotych żeby wyleczyć ojca i siebie?

/pok/
"Pieniądze uratowały ojcu serce, a mnie kolano" - tak miał tłumaczyć mieszkający w Radomiu przedstawiciel handlowy zrobione przez siebie niedobory w kasie. Pracodawca podsumował go na ponad 400 tysięcy złotych, teraz podsumowywał go będzie sąd.

37-letni mężczyzna pracował jako przedstawiciel handlowy od 1999 roku. Jego zadaniem było dostarczenie zamówionego towaru, głównie papierosów do punktów sprzedaży, inkasowanie gotówki i wpłacenie jej do swojej firmy. W 2006 roku okazało się, że wpłynęło o 32 tysiące złotych mniej, niż powinno. Jak twierdził pracodawca mężczyzna wytłumaczył, że część odbiorców nie zapłaciło pełnej kwoty i zobowiązał się, że wyegzekwuje należności.

Nie tylko nie wyegzekwował, bo tak naprawdę nikt mu nie zalegał z płatnościami, ale odnotowany na jego koncie deficyt powiększył się na koniec 2008 roku do 135 tysięcy złotych. Tym razem przedstawiciel miał przyznać się pracodawcy do kłopotów finansowych, napisał też oświadczenie, że ureguluje dług. Nie uregulował, przestał natomiast pojawiać się w pracy przedstawiając zwolnienia lekarskie. Z pensji potrącano mu co miesiąc 300 złotych.

W 2010 roku po długich staraniach pracodawcy udało się skontaktować z pracownikiem, który według drobiazgowych już wyliczeń przywłaszczył kwotę 431 tysięcy złotych. Mężczyzna oświadczył, że pieniędzy nie ma, bo wydał je na leczenie. "Pieniądze uratowały ojcu serce a mnie kolano" - miał oświadczyć.

Pracodawca zwolnił mężczyznę, zawiadomił też o sprawie prokuraturę. W czasie śledztwa przedstawiciel handlowy nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Poinformował także o skierowaniu pozwu przeciwko pracodawcy o bezprawne zwolnienie z pracy.

Prokuratura oskarżyła 37-latka o przywłaszczenie mienia, za co grozi kara od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie