Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy załatwiają się ludziom pod drzwiami?

Roman Furciński [email protected]
Tadeusz Klocek
Czworonogi zakłócają spokój lokatorom bloku przy ulicy 25 Czerwca w Radomiu. Ich właściciele nie chcą rozmawiać z sąsiadami.

Zdaniem grupy lokatorów, przez starsze małżeństwo trzymające kilka psów, mieszkańcy wieżowca są zastraszeni i nie mogą spać po nocach. Zwierzęta mają ich atakować, a do tego psy załatwiają się na klatce schodowej.

Małżeństwo opiekujące się psami mieszka na parterze. Z relacji mieszkańców wynika, że zwierzęta często są wypuszczane z mieszkania bez smyczy, nie mówiąc już o kagańcach. Szczekają i atakują ludzi.

- To jest horror. Jesteśmy zastraszeni i szantażowani przez psy i ich właścicieli. Zwierzęta potrafią znienacka zaatakować - mówią oburzeni mieszkańcy bloku.

- Często te psy szczekają i hałasują wieczorem lub nawet w nocy. Dwoje moich maleńkich dzieci budzi się wtedy za każdym i zanosi płaczem - opowiada Iwona Figarska.

- Zgłaszaliśmy sprawę do Spółdzielni Mieszkaniowej "Nasz Dom", ale władze spółdzielni pozostałe głuche na naszą prośbę rozwiązania problemu - dodają Irena Urban, Maria Kudła, Maria Barbara Wajs i Adam Osiński.

Ludzie dodają, że starsze małżeństwo nie sprząta po swoich ulubieńcach. Zdarza się nawet, że psy załatwiają się na balkonie. Wtedy właściciele wyrzucają ich odchody przez balkon.

Próbowaliśmy porozmawiać ze starszą panią, by wysłuchać jej wersji. Nie chciała jednak nic wyjaśniać.

- Nie będę rozmawiać, nie chcę. Zdenerwowałam się na pana - powiedziała i zamknęła drzwi.
NIE LADA PROBLEM

- Temat jest nam znany od kilku miesięcy - powiedział Rafał Gwozdowski, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu. - Nasi ludzie byli u tego małżeństwa, ale nie stwierdzili jakichś nieprawidłowości. Psy były zadbane, miały wymagane szczepienia i badania. Nigdy nie otrzymaliśmy od mieszkańców sygnału, że psy zakłócają ciszę nocną. Problem musi rozwiązać zarządca bloku, w tym wypadku Spółdzielnia Mieszkaniowa Nasz Dom.

- Już w grudniu 2008 roku zwróciliśmy się pismem do małżeństwa, że ich współmieszkańcy skarżą się na zakłócanie ciszy nocnej przez psy. Nie było reakcji. Kolejne pismo wysłaliśmy w lutym tego roku - mówi Ryszard Krzemiński, zastępca prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Nasz Dom w Radomiu.

Znowu nie było odzewu ze strony małżeństwa. Takich pism spółdzielnia wysłała jeszcze kilka, ostatnie we wrześniu.

- Jest problem. Szukamy cywilizowanego sposobu, żeby go rozwiązać - dodał.

- Dzielnicowy był na miejscu, rozmawiał ze współlokatorami i małżeństwem trzymającym psy. Starsi ludzie powiedzieli, że chętnie by oddali zwierzęta, ale boją się, że mogą one trafić w nieodpowiednie ręce - powiedziała Kamila Adamska, z zespołu do spraw komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie