To miał być tegoroczny hit prywatyzacyjny, ale na razie tłumy klientów nie szturmują biur maklerskich, choć zainteresowanie tymi papierami wartościowymi jest dość duże. Wczoraj rano w punkcie maklerskim banku Pekao w Radomiu trzeba było odstać w kolejce liczącej około 20 osób.
Każdy inwestor indywidualny może złożyć tylko jeden zapis na akcje. Minimalna wielkość zapisu to 3 akcje, maksymalnie to 30 akcji. Zapisy przyjmowane są po cenie 312,5 złotych. Aby móc złożyć zamówienie na akcje PZU trzeba mieć konto inwestycyjne. W Radomiu zapisy na akcje można też zrobić w punktach maklerskich, miedzy innymi banków: PKO BP, Pekao S.A., BGŻ, Alior Banku, Kredyt Banku i Banku Polskiej Spółdzielczości.
Akcje będzie można sprzedać na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych już 14 maja. Dotychczas ci, którzy kupowali akcje prywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych w ofercie publicznej zazwyczaj dobrze na tym wychodzili.
Na przykład podczas pierwszego notowania akcji banku Pekao na giełdzie zarobek wynosił 28,5 procent, bank PKO BP dał 20 procent zysku, a firma Zelmer 32,6 procent. Trzeba jednak pamiętać o tym, że zdarzały się też "wpadki".
Na przykład ci, którzy kupili akcje Zakładów Azotowych Tarnów i sprzedali je na pierwszym notowaniu na giełdzie stracili 18 procent z kwoty wydanych wcześniej pieniędzy. Warto też dodać, że inwestorzy ponoszą koszty związane z opłatami maklerskimi i prowadzeniem konta inwestycyjnego.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?