Radiolodzy w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym dostali wypowiedzenia z pracy

Na pracę na nowych zasadach po dłuższym namyśle zdecydowali się technicy. Inaczej jest w przypadku lekarzy radiologów, którzy nie przystali na nowe zasady pracy.

Nowych umów nie podpisało dziewięciu radiologów, czyli wszyscy z zatrudnionych. Domagają się, aby dyrekcja szpitala miejskiego wprowadziła rozwiązanie podobne do tego, które już od dawna obowiązuje w szpitalu na Józefowie.

- Chcemy by było tak jak na Józefowie, ale nie chodzi o to, by zatrudnić firmę zewnętrzną. Pracowalibyśmy nie na umowę o pracę, ale na podstawie umowy cywilnoprawnej. Przyjęcie warunków jakie teraz nam przedstawiono, czyli dłuższego czasu pracy bez grosza podwyżki nie wchodzi w grę - mówią radiolodzy.

Z przedstawicielami związkowców spotkali się Marek Pacyna, dyrektor szpitala miejskiego, a także Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia.

- Radiolodzy są teraz w okresie wypowiedzenia umowy. Według starych zasad będą pracować do końca lutego. Co będzie później jeszcze zobaczymy - mówi Marek Pacyna.

Zarówno dyrektor placówki, jak i wiceprezydent Radomia uspokajają pacjentów. Według nich, obecna sytuacja nie wpływa w żaden sposób na obsługę chorych.

Jeśli na linii dyrekcja szpitala- radiolodzy nie uda się dojść do porozumienia wówczas 9 lekarzy odejdzie z pracy z końcem lutego.
Gdyby tak się stało, szpital będzie musiał ogłosić przetarg i znaleźć firmę zewnętrzną na świadczenie usług z zakresu radiologii.

Przypomnijmy, że od 1 lipca 2014 roku wszedł w życie przepis, nakazujący radiologom pracę nie w systemie pięciogodzinnym jak to miało miejsce, a 7 godzin i 35 minut na dobę. Tak pracują wszyscy inni pracownicy szpitala.