Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radmski PiS w obronie gazowni. Czy istnienie tego zakładu jest zagrożone?

/jp/
Politycy PiS w obronie radomskiej gazowni: od lewej Zbigniew Kuźmiuk, marek Suski i Wojciech Skurkiewicz
Politycy PiS w obronie radomskiej gazowni: od lewej Zbigniew Kuźmiuk, marek Suski i Wojciech Skurkiewicz
- Jeśli rząd będzie działał tak dalej, to oprócz Warszawy będziemy mieli w kraju same peryferia - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej poseł Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości. Politycy stanęli w obronie Zakładu Gazowniczego w Radomiu i miejsc pracy w tej firmie.

Po tekstach m.in. "Echa Dnia", politycy Prawa i Sprawiedliwości uważają, że jest bardzo poważne zagrożenie dla dalszego funkcjonowania Zakładu Gazowniczego w Radomiu, choć rzecznicy zarówno Mazowieckiej Spółki Gazownictwa, ale też Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa zapewniają, że na razie o takiej likwidacji nie ma mowy.

- Mamy zbyt duże doświadczenie, aby dać się przekonać, że racjonalizacja kosztów i zmiany organizacyjne nie skończą się wyrzucaniem ludzi na bruk. Zresztą zagrożenie dla funkcjonowania radomskiej gazowni można znaleźć w średniookresowej strategii rozwoju spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo - powiedział Zbigniew Kuźmiuk.

Zmiany organizacyjne w spółkach gazowniczych już trwają. PGNiG, właściciel 6 spółek dystrybucyjnych, w tym mazowieckiej, postanowił je połączyć. Nie wiadomo jeszcze jak zmiany organizacyjne w całej - nowo powołanej spółce - przełożą się na niższe szczeble organizacyjne dzisiejszych spółek gazowniczych. Związkowcy obawiają się, że znaczna część zadań wykonywanych obecnie w Radomiu zostanie przeniesiona na wyższy szczebel organizacyjny, czyli do Warszawy lub do innych miast. Wśród obecnie funkcjonujących 23 zakładów gazowniczych jest też zakład radomski. Obecnie w radomskiej gazowni pracuje niespełna 350 osób.

Właścicielem większości akcji w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie jest skarb państwa.

- Rząd powinien zdawać sobie sprawę, że takie działania restrukturyzacyjne uderzają w takie miasta jak Radom, ale przecież rejony gazownicze są w Iłży, Mogielnicy, Pionkach - powiedział poseł Marek Suski.

Poseł zwrócił uwagę, że decyzje o podejmowaniu lokalnych inwestycji w jednej trzeciej podejmowane są obecnie na poziomie zakładów gazowniczych, co ma znaczenie dla lokalnego rynku gazu. O tym jak jest to ważne przekonali się Radomianie, gdy w ubiegłym roku wstrzymano w Radomiu i okolicach podłączanie nowych odbiorców gazu ziemnego.

- Utrzymywanie lokalnych oddziałów dużych firm ma swój walor prowadzenia polityki regionalnej ma znaczenie dla konkretnych regionów takich jak Radom. Jeśli rząd będzie działał tak dalej, to oprócz Warszawy będziemy mieli same peryferia - powiedział Zbigniew Kuźmiuk.

Senator Wojciech Skurkiewicz zwrócił uwagę, że trwa proces stopniowej degradacji Radomia, "wyprowadzania" z miasta i regionu całych instytucji, oddziałów dużych firm, w tym takich, których większościowym udziałowcem jest skarb państwa.

- W ostatnich latach mamy do czynienia z permanentnym wyprowadzaniem z miasta i regionu tysięcy miejsc pracy. Wymienię tylko redukcje zatrudnienia w Telekomunikacji Polskiej, Poczcie Polskie, likwidacji oddziałów Izby Skarbowej, Ruchu. Są to miejsca pracy utracone bezpowrotnie - uważa senator.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że w sprawie zmian organizacyjnych w spółkach gazowniczych będą składali interpelacje poselskie i oświadczenia senatorskie. Chcą też, aby sprawą tą zajęła się sejmowa komisja skarbu państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie